19 zabitych w rebelianckim ataku w Nepalu
Co najmniej 19 osób zginęło, a
kilkadziesiąt zaginęło w nocnym ataku maoistowskich rebeliantów na
miasto Palpa w zachodnim Nepalu - poinformował oficer
nepalskiej armii.
Wśród zabitych jest 3 żołnierzy i co najmniej 16 policjantów. Jak wynika z doniesień przedstawiciela armii, kilkadziesiąt osób zaginęło. Agencja Associated Press podała, że w ataku mogło zaginąć ok. 143 policjantów.
Według Reutera do ataku doszło w mieście Palpa, 300 km na zachód od Katmandu. Associated Press wymienia natomiast jako miejsce wydarzeń miasto Tansen, również 300 km na zachód od stolicy Nepalu. Atak maoistów na budynki rządowe, posterunek policji i więzienie nastąpił w rocznicę objęcia absolutnych rządów przez króla Gyanendrę.
1 lutego 2005 r. król Gyanendra zawiesił prawa obywatelskie i aresztował przeciwników politycznych, co spotkało się z negatywną reakcją ze strony zarówno opozycji, jak i świata.
Partyzanci maoistowscy 2 stycznia przerwali po 4 miesiącach jednostronne zawieszenie broni i od tamtej pory regularnie dochodzi do starć z nepalską armią. Maoiści walczą od 1996 r. o zniesienie monarchii w Nepalu. W konflikcie tym dotychczas poniosło śmierć ponad 12.000 osób.