Polska18-latek: mam niebezpiecznego wirusa we krwi

18‑latek: mam niebezpiecznego wirusa we krwi

„Mam 18 lat. Połowę życia spędziłem w szpitalach. Jestem po siedmiu operacjach. Podczas przetaczania krwi zostałem zarażony HCV” – pisze Internauta o nicku Maverick. HCV to groźny wirus mogący być przyczyną marskości i raka wątroby. Dotyczy 730 tys. Polaków, z których 95 % nie wie, że jest zainfekowana.

18-latek: mam niebezpiecznego wirusa we krwi
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

29.05.2009 | aktual.: 19.10.2012 07:30

Wirusowym zapaleniem wątroby typu B (HBV) lub C (HCV) zakażonych jest na świecie łącznie około pół miliarda ludzi. Co roku umiera z powodu tych zakażeń ponad 1,5 miliona osób – powiedział, jak podaje PAP, podczas konferencji w Warszawie zorganizowanej przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pomocy Chorym z HCV „Prometeusze” przewodniczący Polskiej Grupy Ekspertów HCV. Zakażenie może nie dawać niepokojących objawów, zwykle wykrywane jest przypadkowo, a większość zakażonych nie zdaje sobie z niego sprawy. To, jak groźna i dokuczliwa może być to infekcja, potwierdzają świadectwa Internautów WP.

Albert22 pisze, że u jej 21-letniego brata została zdiagnozowana groźna odmiana wirusa HCV. Po przeprowadzeniu biopsji wątroby okazało się, że wirus jest aktywny, ale nie zdążył poczynić jeszcze dużych szkód w organizmie: „Podtyp wirusa to C, czyli jeden z bardziej złośliwych. Okazało się jednak, że brat nie może być leczony w Polsce, bo według przepisów jest na to za zdrowy, tzn. jego wątroba nie jest jeszcze na tyle zniszczona. Trzeba czekać 2-3 lata na rozpoczęcie leczenia. I gdzie tu normalność?”. Podobny problem ma 32-letnia Mała. Pisze, że o zainfekowaniu wirusem wie od pięciu lat, ale nikt nie chce jej leczyć. Wyniki, chociaż wirus jest aktywny, ma dobre.

Pacjentka pisze, że terapia jest bardzo ciężka. Obecnie ma wynik ujemny, bo miała szczęście. Niestety została jej po lekach niedoczynność tarczycy. „Niech się zastanowią wszyscy ci, co lekceważąco podchodzą do możliwości zakażenia” – przestrzega. Zdaniem bobas najgorsza jest nieświadomość społeczeństwa o zagrożeniu i skutkach choroby: „U mnie wirusa wykryto przypadkowo i dopiero wtedy zainteresowałem się tą chorobą i dowiedziałem o objawach, które do mnie pasowały, a które lekarze pierwszego kontaktu zbagatelizowali”.

asz

Źródło artykułu:WP Wiadomości
chorobawirusinternauci
Zobacz także
Komentarze (51)