17-letnia Patrycja znów zaginęła. Nowe informacje w sprawie ucieczki nastolatki
Odnaleziona przez niemiecką policję 17-letnia Patrycja Zawadzka znowu jest poszukiwana przez rodzinę. Policja potwierdziła Wirtualnej Polsce, że nastolatka uciekła z ośrodka dla nieletnich w Dolnej Saksonii.
Ani polska, ani niemiecka policja nie szukają w tej chwili 17-letniej Patrycji. Nastolatka była poszukiwana w Niemczech od kwietnia i została znaleziona w poniedziałek w miejscowości Bersenbrück w Dolnej Saksonii. Policja umieściła ją w Ośrodku dla Młodzieży do czasu odebrania jej przez matkę. Zanim do tego doszło, 17-latka uciekła. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
- Potwierdzamy, że nastolatka uciekła z ośrodka. Nasze czynności związane z zaginięciem zostały zakończone w chwili, kiedy otrzymaliśmy informacje o jej odnalezieniu - powiedziała Wirtualnej Polsce podkom. Marta Sulowska, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV, która zajmuje się tą sprawą. - Jeżeli rodzina ponownie zgłosi zaginięcie nastolatki, wznowimy jej poszukiwania - dodała.
Policja podaje, że na razie nie ma ponownego zgłoszenia od matki dziewczyny. Z kolei jedna z wolontariuszek grupy "Zaginieni przed laty", która zajmowała się poszukiwaniem nastolatki w Niemczech, poinformowała Wirtualną Polskę, że matka dziewczyny, pani Zuzanna, jeszcze dzisiaj zmierza pojawić się na policji i dokonać niezbędnych formalności.
Pojechała do chłopaka
Patrycja jest poszukiwana przez policję od wtorku 23 kwietnia. Wtedy dziewczyna wyjechała z rodzinnej miejscowości Szelków koło Warszawy. Miała udać się do chłopaka, który mieszka na stołecznej Białołęce. To znacznie starszy od niej mężczyzna o imieniu Artur.
- Jeszcze tego samego dnia Patrycja zadzwoniła do mnie, płakała i mówiła do kogoś z kim była, że "nigdzie nie jedzie". Ten telefon mnie przeraził i natychmiast zgłosiłam zaginięcie córki na policji - powiedziała Wirtualnej Polsce Zuzanna Sierańska, mama nastolatki.
Niepokojący telefon z Berlina
Drugi i ostatni raz kontakt z rodziną Patrycja nawiązała w czwartek 25 kwietnia rano. Zadzwoniła do mamy z nieznanego telefonu z dworca kolejowego Ostbanhof w Berlinie, który obsługuje połączenia dalekobieżne. Zanim pani Zuzanna zapytała, gdzie córka jest, ta rozłączyła się. Mama 17-latki zadzwoniła na niemiecki numer, który jej się wyświetlił.
- Okazało się, że to telefon jakiejś kobiety, Niemki. Zauważyła na dworcu płaczącą dziewczynę. Podeszła do niej i zapytała, czy nie potrzebuje pomocy. Patrycja poprosiła ją o to, aby mogła skorzystać z telefonu. Tłumaczyła, że jej telefon nie działa - powiedziała Wirtualnej Polsce pani Zuzanna.
Jak twierdziła właścicielka telefonu, dziewczyna była na dworcu z mężczyzną. Wtedy po raz ostatni mama rozmawiała z Patrycją. Od tej pory nie miała z nastolatką kontaktu.
Rysopis dziewczyny
Patrycja ma 152 cm wzrostu, 50-52 kg, zielono-szare oczy, włosy jasny blond. Jej cechą charakterystyczną jest bardzo jasna karnacja.
Osoby, które wiedzą, gdzie może przebywać 17-latka, proszone są o kontakt z Komendą Rejonową Policji Warszawa Wola, tel. (22) 603 94 50 lub 112.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl