17-latka pisała sms-a i wpadła do Wisły. Nie zauważyła dziury w moście
O tym, jak niebezpieczne jest chodzenie z nosem w komórce, w dodatku po dziurawym moście, przekonała się nastolatka z Tczewa (woj.pomorskie).
Dziewczyna pisała sms-a i nie zauważyła dziury w starym moście. Z dwudziestu metrów wpadła do Wisły.
Z pomocą 17-latce przyszli strażacy. Na szczęście dziewczynie nic poważnego się nie stało.
Konsekwencją wypadku nastolatki jest powrót dyskusji dotyczącej remontu drewnianego mostu nad rzeką. Konstrukcja staje się bowiem coraz bardziej niebezpieczna dla mieszkańców Tczewa.