Polska168 miast wzięło udział w zorganizowanej przez WOŚP akcji przeciwko przemocy wobec dzieci

168 miast wzięło udział w zorganizowanej przez WOŚP akcji przeciwko przemocy wobec dzieci

Obandażowane pluszowe maskotki rozdawano na ulicach wielu miast w ramach akcji przeciwko przemocy wobec dzieci. Do akcji Fundacji WOŚP Historia Misia - "Nie bij mnie, kochaj mnie" przyłączyło się 168 miast - poinformował prezes WOŚP Jurek Owsiak.

168 miast wzięło udział w zorganizowanej przez WOŚP akcji przeciwko przemocy wobec dzieci
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

W Warszawie w kilku miejscach rozdawano symbol akcji - obandażowane misie. W południe maskotki z plakietkami "Nie bij mnie, kochaj mnie" rozdawał w centrum miasta Jurek Owsiak wraz z wolontariuszami i pracownikami Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- To jest kolejny raz, gdy zwracamy się do wszystkich ludzi w całej Polsce, aby dorośli nie byli agresywni wobec dzieci.(...) Chcemy ponownie zwrócić uwagę narodu na temat przemocy w rodzinie - mówił dziennikarzom Owsiak.

Przypomniał, że impulsem do zorganizowania akcji po raz pierwszy była historia czteroletniego Kacpra z Bytomia, który w grudniu ubiegłego roku został pobity przez konkubenta swojej mamy. Skatowany chłopiec będzie kaleką do końca życia. Wówczas po raz pierwszy rozdawano misie na ulicach kilku miast.

- Miś z taką plakietką ma przypominać o tym, że w Polsce nadal dochodzi do zbyt licznych przypadków przemocy wobec dzieci - ponad 20 tysięcy rocznie. Te statystyki niestety nie maleją - podkreślił Owsiak.

Owsiak dodał, że akcja jest także okazją do mówienia o "opieszałych sądach rodzinnych, trudnych przepisach dotyczących adopcji, właściwym funkcjonowaniu domów dziecka i rodzin zastępczych".

Wyjaśnił, że akcja Historia Misia nie jest akcją cykliczną, ponownie może być zorganizowana jutro, za miesiąc czy za trzy miesiące. - Jeżeli ktokolwiek ma ochotę prowadzić taką akcję, może ze strony WOŚP (www.wosp.org.pl/historia_misia)
ściągnąć wzór plakietki z napisem "Nie bij mnie, kochaj mnie" - zaznaczył Owsiak.

- Akcja misia mówi nam, że nie możemy nie zwracać uwagi na przypadki przemocy i trzeba reagować, gdy słyszymy krzyk dziecka za ścianą - zaznaczył.

Do akcji przyłączyli się też ochotnicy w innych miastach Polski. W Strykowie uczniowie jednej ze szkół podstawowych zaplanowali malowanie misia na budynku sali gimnastycznej. Misie były w środę rozdawane w publicznych miejscach m.in. w Ciechanowie, Gorzowie Wielkopolskim czy Włocławku. Akcja zawitała nawet do zakładu karnego w Czerwonym Borze.

Jak podkreśla Fundacja WOŚP, akcja Historia Misia: "Nie bij mnie, kochaj mnie" to otwarta inicjatywa, w której mogą wziąć udział wszystkie chętne jednostki, instytucje czy organizacje.

Jak czytamy na stronie WOŚP, "niestety wciąż słyszymy, że do szpitali, dla których WOŚP kupuje sprzęt medyczny, trafiają dzieci, których obrażenia zostały spowodowane agresywnym zachowaniem osoby dorosłej. Nie zgadzając się z taką sytuacją i stanowczo protestując przeciwko takim zachowaniom, Fundacja postanowiła spontanicznie zorganizować 'Akcję MIŚ'".

Wszyscy, którzy zdecydowali się wziąć na ulicy misia, mogą przeczytać jego historię na specjalnie przygotowanej stronie internetowej www.historiamisia.pl. Na fanpage'u WOŚP w serwisie Facebook można znaleźć też zdjęcia wysłane przez nowych właścicieli misiów, m.in. z miejsc, gdzie je znaleźli lub otrzymali.

Poprzednim razem w akcję włączyło się dziesięć miast. W grudniu 2013 roku po raz pierwszy pluszaki czekały na przechodniów na przystankach, ulicach, parkach w Warszawie, Zielonej Górze, Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim, Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku, Rzeszowie, Poznaniu i Zduńskiej Woli.

Źródło: IAR, PAP, wosp.org.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)