16‑latka zamarzła w drodze z dyskoteki
Wychłodzenie było przyczyną śmierci 16-letniej dziewczyny, która zaginęła po wyjściu z dyskoteki w Ułężu (Lubelskie). Jej ciało znaleziono niedaleko miejsca zabawy w ubiegłym tygodniu; w środę została przeprowadzona sekcja zwłok - poinformowała policja.
16.02.2005 18:20
Olga K. bawiła się na dyskotece 5 lutego. Przed północą wyszła. Na placu przed dyskoteką zostawiła kurtkę. Był wtedy 20-stopniowy mróz. Ciało dziewczyny znaleziono po czterech dniach w tej samej miejscowości, w rzadko uczęszczanym miejscu, w zaroślach.
Wiemy, kto wyszedł z Olgą K., zostawił ją samą i wrócił na dyskotekę, nie interesując się, co się z nią stało. Niewykluczone, że ta osoba będzie odpowiadać za narażenie dziewczyny na niebezpieczeństwo utraty życia. Grozi za to kara do 3 lat więzienia - powiedział rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie nadkomisarz Janusz Wójtowicz.
Tej zimy w Lubelskiem z wychłodzenia zmarło już 30 osób. Policja apeluje o interweniowanie w przypadkach ludzi śpiących na ziemi, przystankach, ławkach w parku oraz zainteresowanie się mieszkającymi samotnie sąsiadami.