Do wydarzenia doszło w toku kontrofensywy sił międzynarodowej koalicji. Zaatakowano dom, w którym ukrywali się rebelianci a także kobieta z dziećmi. Według wywiadu, produkowano tam ładunki wybuchowe, używane następnie w zamachach terrorystycznych. Gdy talibowie ostrzelali siły koalicji z broni ciężkiej, użyto pocisku, który zniszczył budynek.
Rzecznik sił międzynarodowych mjr Chris Belcher przekazał rodzinie ofiar cywilnych wyrazy ubolewania.
Źródło artykułu: 