15 sierpnia. 100. rocznica Bitwy Warszawskiej. Andrzej Duda: Ta Polska ufundowana jest na krwi pokoleń

Okolicznościowe wystąpienie z okazji 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej wygłosił w Warszawie minister obrony narodowej.

- 15 sierpnia 2020 roku. Wyjątkowe miejsce - plac marszałka Józefa Piłsudskiego. Stoimy przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Dziś rocznica wyjątkowej bitwy, symbolu wolności Polski i Europy - mówił Mariusz Błaszczak.

Szef MON przywitał też zgromadzonych gości. - Witam serdecznie pana prezydenta oraz gości reprezentujących państwa sojusznicze na czele z Sekretarzem Stanu USA Mike'iem Pompeo - podkreślił.

- Jesteśmy dziś potomkami żołnierzy Bitwy Warszawskiej. Pamięć o nich będzie wieczna. Jesteśmy im wdzięczni - zaznaczył. - Szczególnie dziękuję żołnierzom Wojska Polskiego za ich codzienną służbę. To ich święto - podkreślił Mariusz Błaszczak.

Po jego wystąpieniu odbył się tradycyjny Apel Poległych. Po nim, ku czci obrońców polskiej wolności, wystrzelona została salwa honorowa.

Następnie miejsce miała uroczysta odprawa wart, w której udział wzięli przedstawiciele wszystkich służb wojskowych w Polsce. Znaleźli się tam żołnierze: wojsk lądowych, marynarki wojennej, wojsk powietrznych, wojsk specjalnych, żołnierzy Garnizonu Warszawa, Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, Wojsk Obrony Terytorialnej oraz Żandarmerii Wojskowej.

Po zmianie warty głos zabrał prezydent Andrzej Duda. - 100. rocznica wielkiej Bitwy Warszawskiej, Święto Wojska Polskiego. Ważny to dzień. Dziś dziękujemy naszym żołnierzom, ale i wspominamy ten trudny, chociaż można powiedzieć, że w pewnym sensie piękny czas - mówił polski prezydent.

Andrzej Duda przypomniał wydarzenia z 15 sierpnia 1920 roku. - Byli wielcy przywódcy. Ojcowie dopiero co odzyskanej niepodległości. Oni zdecydowali wziąć los w swoje ręce. Trudno sobie dziś to wszystko wyobrazić. Dramatyczna sytuacja, a jednak dali radę. To piękny przykład działań ponad podziałami politycznymi - podkreślił prezydent.

- Łzy wzruszenia stają w oczach. Niektórzy nazwali to wtedy 'Cudem nad Wisłą'. Jakiś cud w tym na pewno był. Cud geniuszu i opatrzności nad naszymi wojskami. Nasze działania wtedy zaskoczyły Niemców. Mówiono, że Polacy nie dadzą zapewnić siły militarnej, ale to zrobiliśmy. To był cud męstwa polskich żołnierzy - zaznaczył Duda.

Prezydent podkreślił, że nie byłoby wolnej Polski, gdyby nie bohaterstwo tamtych dni. - Ta Polska oznaczona jest krzyżami. Ta Polska ufundowana jest na krwi pokoleń, które o nią walczyły. Wiedzą to dziś także polscy żołnierze. Dlatego z podniesioną głową służą naszej ojczyźnie. Wiedzą, ze niepodległość suwerenność nie jest dana raz na zawsze. Dziękuję wam za to z całego serca - powiedział Andrzej Duda.

Po przemówieniu nastąpiło złożenie wieńca pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Z uwagi na sytuację epidemiczną w kraju, w delegacji wzięli udział wszyscy najważniejsi politycy w kraju w tym Andrzej Duda, Elżbieta Witek, Tomasz Grodzki i Mariusz Błaszczak.