1,5 mln kary dla TVN to "drobniaki". Dopiero po tej karze Amerykanom zadrżały kolana

Chodzi o 110 mln zł podatku dochodowego, który właścicielowi TVN naliczyła Izba Administracji Skarbowej. Okazuje się, że Amerykanie zapłacili, ale teraz walczą o zwrot pieniędzy. To prawdziwy powód pojawiających się w USA oskarżeń o wywieranie nacisku przez polskie władze na wolne media - dowiaduje się nieoficjalnie WP.

1,5 mln kary dla TVN to "drobniaki". Dopiero po tej karze Amerykanom zadrżały kolana
Źródło zdjęć: © East News | Stefan Maszewski/Reporter
Tomasz Molga

Skąd wzięła się ta astronomiczna suma? Amerykański koncern Scripps Networks Interactive nabył TVN w 2015 r. I wyglądało, że zrobił doskonały interes. Po dwóch latach, w lipcu tego roku fiskus zakwestionował jednak rozliczenie transakcji, do której doszło w 2012 r., czyli w czasie, gdy Amerykanów w spółce jeszcze było.

Chodziło o połączenie platformy "N" z Cyfrą+, a TVN do nowej spółki wniósł 32 proc. udziałów. Pozyskane w ten sposób 2 mld zł stacja przeznaczyła na spłatę długu (szczegóły rozliczenia transakcji opisywał serwis money.pl). Tuż przed upływem 5-letniego terminu możliwości kontroli urzędnicy zarzucili złe rozliczenie podatku dochodowego i zażądali od właściciela TVN, czyli obecnie Scripps Networks Interactive, zapłaty 110 mln zł.

- TVN S.A. dokonała zapłaty 27 lipca 2017 r., ale odwołała się od decyzji Izby Administracji Skarbowej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - potwierdza Magdalena Belka z biura prasowego TVN.

Rujnujący podatek

Kara finansowa wymierzona przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji dopełniła czary goryczy. - Przywódca PiS Jarosław Kaczyński najwyraźniej zmierza do zmuszenia TVN24, by przyjęła linię prorządową albo sprzedała lub zamknęła stację - grzmiał The Washington Post. Jak wynika z nieoficjalnych informacji publicyści tej gazety przycyznili się do wywarcia presji na administracji Donalda Trumpa. By tym razem zareagować stanowczo na dokręcanie śruby spółce, należącej do amerykańskich inwestorów.

Oburzenie Amerykanów jest tym większe, że przed rozliczeniem transakcji połączenia platform cyfrowych wystąpiono do Ministra Finansów z wnioskiem o indywidualną interpretację podatkową. Spółka TVN postąpiła zgodnie z wytycznymi, które wówczas otrzymała. Co więcej, opinie w sprawie rozliczenia wydały inne firmy specjalizujące się w prawie podatkowym przyznając że transakcja jest w pełni legalna. TVN podkreśla również, że już po całej transakcji w firmie prowadzona była kontrola podatkowa, która nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości. Ale to nic, minister się zmienił, a wraz z nim stanowisko urzędników skarbówki.

Kara za zły przekaz

Przypomnijmy, że 11 grudnia Krajowa rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o nałożeniu 1,47 mln zł kary dla TVN. Za rzekomo nierzetelne relacjonowanie wydarzeń kryzysu sejmowego z grudnia 2016 roku (tutaj uzasadanienie).
Wkrótce potem Departament Stanu USA wydał oświadczenie, iż taka decyzja podważa wolność mediów w Polsce.

Wcześniej ukarania stacji TVN domagała się posłanka PIS Krystyna Pawłowicz. - Czy Rada czeka, aż niepolskie media obalą w końcu polskie władze? Niech się KRRiT nie boi, Polska za Wami stoi! - napisała w skardze Pawłowicz.

- To wyraźny sygnał do niezależnych mediów: bierzemy się za was. Taka uchwała ma być komentowana i być ostrzeżeniem. Od dziś my rządzimy i jest tylko jeden przekaz, prorządowy - tak sprawę w rozmowie z WP komentował prof. Wiesław Godzic, medioznawca z Uniwersytetu Humanistycznego SWPS.

O co chodzi ze sprzedaniem TVN24?

Co ciekawe, według nieoficjalnych informacji tygodnia Newsweek, ponad rok po zakupie TVN przez amerykańskich inwestorów z ofertą odkupienia kanału informacyjnego TVN 24 wystąpił PiS i Jarosław Kaczyński. Projekt pasował do ogłoszonej wówczas koncepcji repolonizacji mediów. Planowano kupić stację informacyjną o dobrej renomie i stworzyć jej angielskojęzyczną wersję, na wzór Al-Dżaziry czy Russia Today. Propozycja miała być odrzucona przez amerykańskich właścicieli.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (936)