15 lat więzienia za podpalenie kolegi
Na kary po 15 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Suwałkach dwóch młodych mieszkańców Puńska (Podlaskie) za śmiertelne podpalenie swego kolegi w ubiegłym roku. Wyrok nie jest prawomocny.
29.11.2004 | aktual.: 29.11.2004 14:49
Sąd zmienił kwalifikację czynu oskarżonych z zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem na zabójstwo. Według sądu, oskarżeni nie zaplanowali zabójstwa, ale musieli mieć świadomość skutków jakie ich postępowanie może spowodować.
Zmieniliśmy kwalifikację czynu, gdyż z materiału dowodowego wynika, że sprawcy nie dokonali zbrodni z premedytacją. Pili alkohol i podpalili kolegę pod wpływem impulsu. Musieli liczyć się jednak z tym, że mogą doprowadzić do śmierci poszkodowanego - powiedział sędzia Jacek Przygucki, rzecznik suwalskiego sądu.
Do tragedii doszło jesienią ubiegłego roku w Puńsku. Młodzi mężczyźni pili razem alkohol. W garażu domu ofiary doszło do sprzeczki o schowany telefon komórkowy jednego z nich. Po szarpaninie jeden z oskarżonych wylał na kolegę olej opałowy, a drugi podpalił go zapalniczką. Mężczyzna próbował sam ugasić ogień; sprawcy nie reagowali. Zostawili go. Poszli do swoich domów. Dopiero następnego dnia poparzony mężczyzna trafił do szpitala. Miał poparzone aż 90% ciała. Po kilku dniach zmarł.
Obaj oskarżeni nie przyznali się do winy. We wcześniejszych zeznaniach jeden z nich opisał ze szczegółami całe zdarzenie i przyznał, że wylał na kolegę olej opałowy z kanistra. W sądzie wszystkiemu jednak zaprzeczył. Drugi oskarżony twierdził, że nic nie pamięta, bo był zbyt pijany.