15 lat więzienia dla Polaka za zabójstwo taksówkarza
Czeski Sąd Najwyższy z siedzibą w Brnie
zatwierdził wyrok 15 lat pozbawienia wolności dla 30-letniego
Polaka Bogumiła Kujawskiego, który w celach rabunkowych dokonał w
kwietniu ubiegłego roku zabójstwa taksówkarza w mieście Hawierzów
w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego.
05.12.2008 | aktual.: 05.12.2008 16:29
Sentencja wyroku, wydanego po złożeniu odwołania przez obrońcę, została ogłoszona na stronie internetowej Sądu Najwyższego.
Zabójca, pracujący legalnie w Republice Czeskiej jako górnik, wsiadł wieczorem do taksówki na węzłowym dworcu kolejowym Ostrava- Svinov. W Hawierzowie zażądał od kierowcy wydania utargu, a gdy mężczyzna zaczął się bronić, pchnął go nożem w rękę i klatkę piersiową. Nieprzytomną ofiarę znaleźli policjanci, ale mimo natychmiastowej operacji taksówkarz zmarł w hawierzowskim szpitalu.
Zarejestrowany przez telewizyjną kamerę wizerunek sprawcy pomógł w jego aresztowaniu. Jak ustalono podczas śledztwa, kilka dni wcześniej grożąc nożem kierowcy innej taksówki Kujawski zrabował mu 5,5 tys. koron.
Motywem działania zabójcy miała być chęć zdobycia pieniędzy na potrzeby jego pięcioosobowej rodziny i zakup środka pobudzającego pervitin. Poza morderstwem i rabunkiem sądzony był również za próbę ucieczki z aresztu śledczego w Ostrawie, gdzie wraz ze współlokatorem z celi wypiłował jedną z krat okiennych. Jednak jej upadek na ziemię zaalarmował strażników.
Odwołując się do Sądu Najwyższego, adwokat Polaka postulował złagodzenie kary, argumentując, iż zabójca działał w zamiarze ewentualnym, planując jedynie obrabowanie ofiary. Jednak uzasadnienie wyroku stwierdza, iż celem działania sprawcy "było osiągnięcie korzyści materialnej kosztem poszkodowanego nawet za cenę użycia przemocy i w konsekwencji jego śmierci".