15 lat więzienia dla kobiet oskarżonych o zabicie matki jednej z nich
Na kary 15 lat więzienia skazał bielski sąd okręgowy dwie kobiety, które zamordowały latem ubiegłego roku na Żywiecczyźnie w woj. śląskim matkę jednej z nich. O wcześniejsze zwolnienie będą się mogły ubiegać dopiero po 10 latach.
Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd w uzasadnieniu podkreślił, że wpływ na wysokość kary miały "szczere wyjaśnienia" i skrucha oskarżonych. Sąd nie odtworzyłby bez ich zeznań pełnego przebiegu wydarzenia. Kobiety nie próbowały też pomniejszać swoich ról w zbrodni.
Do zbrodni 17-letnią córkę ofiary pchnęły fatalne relacje z matką, która w przeszłości często ją biła i zaniedbywała. Przed sądem wspominała jak wielokrotnie szła głodna do szkoły. Matka często znikała na parę dni, nie interesując się dzieckiem. W domu dochodziło często do libacji alkoholowych. Ojciec dziewczyny po rozwodzie próbował uzyskać prawo do jej wychowania, ale sąd zadecydował, że powinna pozostać z matką. W zbrodni wspierała ją 24-letnia koleżanka.
Do tragedii doszło 15 lipca ubiegłego roku. Oskarżone zaatakowały kobietę, gdy we trójkę wracały z wiejskiego festynu. Córka zarzuciła matce worek foliowy na głowę i zaczęła ją dusić. Gdy się rozerwał, użyły sznura od kaptura bluzy. 24-latka uderzyła jeszcze ofiarę kamieniem w głowę.
Ciało ukryły w zaroślach i przykryły gałęziami. Następnego dnia 17-latka zgłosiła policjantom zaginięcie matki. Oskarżone uzgodniły wspólną wersję wydarzeń, według której wracały z pokrzywdzoną z festynu, ale po kłótni rozeszły się każda w inną stronę. Ciało znaleźli przypadkowi przechodnie. Śledczy po śladach dotarli do oskarżonych.