140 tys. fiolek Corhydronu do zbadania
140 tys. fiolek Corhydronu 250 musi zbadać jeleniogórska prokuratura aby postawić zarzuty w sprawie afery, która wybuchła w listopadzie 2006 roku. Śledztwo w tej sprawie potrwa jeszcze kilka miesięcy.
Do tej pory prokuraturze udało się zbadać 30 tys. fiolek Corhydronu 250 i znaleziono 25 opakowań, w których był inny lek - Skolina. Wszystkie fiolki pochodzą z tej samej serii, wyprodukowanej 1 lipca 2005 roku.
Prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska zaznacza jednak, że trzeba zbadać również fiolki innych serii, aby ustalić, czy i w nich nie znalazła się Skolina.
Badania mogą potrwać jeszcze wiele miesięcy, ale są niezbędne, aby postawić zarzuty. Ekspertyzy mają określić krąg podejrzanych.
Prokuratura jest pewna, że pracownicy Jelfy usłyszą zarzuty, jednak do czasu zakończenia badań, nie chce zdradzić ilu pracowników jest podejrzanych, ani czy pozostają pracownikami firmy.