Wewnętrzne wybory w KO. Pojawił się pierwszy kandydat
Robert Węgrzyn, obecny członek zarządu województwa opolskiego, oficjalnie ogłosił chęć przejęcia sterów Koalicji Obywatelskiej na Opolszczyźnie. Choć termin wyborów nie został ustalony, poparcie dla jego kandydatury rośnie.
Najważniejsze informacje:
- Robert Węgrzyn potwierdził swoją kandydaturę na stanowisko szefa regionu Koalicji Obywatelskiej.
- Poparcie dla Węgrzyna wyrazili m.in. europoseł Andrzej Buła oraz starosta nyski Daniel Palimąka.
- Brak oficjalnych terminów wyborów, ale przygotowania w partii są w toku.
Robert Węgrzyn pragnie objąć przywództwo Koalicji Obywatelskiej w regionie opolskim, co zadeklarował oficjalnie w TVP3 Opole. Zdobył już poparcie od Andrzeja Buły, który przez ostatnie dziewięć lat był liderem lokalnej Platformy Obywatelskiej. Z kolei Daniel Palimąka zapewnił o swojej wierze w wizję Węgrzyna na rzecz przyszłych sukcesów partii.
Dywersja na kolei. "Wybuch był bardzo potężny"
Czy Węgrzyn zmierzy się z konkurencją?
Robert Węgrzyn liczy na zdrową rywalizację. Sam przyznał, że nie chce zdobyć władzy bez prawdziwego współzawodnictwa. - Myślę, że będzie jakiś kontrkandydat, nie chciałbym władzy uzyskać bez walki. Wybory są po to, by sprawdzić swoje notowania - powiedział w rozmowie z "Wyborczą".
Obecnie jedynym potencjalnym rywalem jest poseł Tomasz Kostuś, który nadal się waha, czy wystartować. - Poważnie to rozważam, ale jeszcze jest za wcześnie na decyzję - stwierdził Kostuś, pozostawiając sobie dwa tygodnie na ostateczne przemyślenie.
Jaki jest kontekst kandydatury Węgrzyna?
W przeszłości Węgrzyn spotkał się z trudnościami w partii, w tym utratą członkostwa po kontrowersyjnej wypowiedzi. - Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył - powiedział przed laty polityk z Opolszczyzny. Część partyjnych działaczy wybaczyła mu te słowa. - To już przeszłość, nie ma co tego wyciągać - stwierdził w rozmowie z "GW" jeden z członków partii.
Węgrzyn powrócił do PO w 2019 r., zyskując ponownie zaufanie lokalnych działaczy. Miał startować w wyborach parlamentarnych w 2023 roku i wydrukował nawet swoje banery, ale ostatecznie decyzją władz krajowych nie znalazł się na listach. "To nie ja rezygnuję, chcę, aby to jasno wybrzmiało. To ze mnie zrezygnowano" - napisał później w oświadczeniu.
Ostatnio Węgrzyn poświęcił się pracy w samorządzie. W maju 2024 roku objął funkcję członka zarządu województwa opolskiego. Pozostał na tym stanowisku kilka miesięcy później, gdy nowym marszałkiem został Szymon Ogłaza.
źródło: Gazeta Wyborcza, TVP3 Opole