Poinformowała o tym w poniedziałek rzeczniczka elbląskiej policji, Alina Zając. Według niej, funkcjonariusze z PG otrzymali informację, że w Elblągu działa firma oszukująca ludzi oferując im pracę w rolnictwie, głównie w Niemczech i Holandii. Od zgłaszających się pobierano opłatę w wysokości 315 zł.
Do pracy nikt nie wyjechał, a firma wyłudziła co najmniej 41 tys. 265 zł. Na taką sumę mamy pokwitowania. Prowadzący firmę 30-letni Adam S. został aresztowany na 3 miesiące. W Elblągu działała delegatura głównej firmy zlokalizowanej w jednym z miast na terenie Polski - powiedziała Zając.(aka)