14 osób zginęło, 80 rannych w katastrofie kolejowej
14 osób zabitych, około 80 rannych, w tym wiele w
stanie ciężkim - taki bilans czołowego zderzenia pociągów
niedaleko Bolonii podała telewizja publiczna
RAI. Przyczyną katastrofy mógł być ludzki błąd, gęsta mgła lub
awaria zwrotnicy.
Włoska telewizja pokazała wstrząsające sceny z miejsca zderzenia pociągu pasażerskiego z towarowym, do którego doszło wczesnym popołudniem.
Siła uderzenia była tak wielka, że pierwsze wagony składu osobowego zostały niemal całkowicie zmiażdżone. Przewożone przez pociąg towarowy długie sztaby żelaza wbiły się w wagony z pasażerami powodując masakrę. Z wraków słychać było pełne rozpaczy prośby o pomoc.
Dotychczas strażacy pracując w gęstej mgle i walcząc z czasem wydobyli zwłoki 14 osób, w tym czterech maszynistów z obu składów.
Podkreśla się, że nie jest to wciąż ostateczny bilans katastrofy, bo wszystko wskazuje na to, iż w zniszczonych wagonach są jeszcze zabici. Około 80 osób zostało rannych.
Ustalenie przyczyn najpoważniejszej od lat katastrofy kolejowej we Włoszech będzie bardzo trudne z powodu śmierci wszystkich maszynistów. Zdaniem prokuratora z Bolonii nie można wykluczyć, że załoga jednego z pociągów nie zatrzymała się na czerwonym świetle i dlatego na jednym torze znalazły się jadące z naprzeciwka pociągi. Jako inne możliwe przyczyny wymienia się gęstą mgłę i awarię zwrotnicy.
Minister transportu zapowiedział powołanie specjalnej komisji, która ma wyjaśnić okoliczności katastrofy. Eksperci zadają tymczasem pytanie, dlaczego na tym odcinku ważnej linii kolejowej, łączącej dwa duże miasta - Bolonię i Weronę - jest tylko jeden tor.