14‑latek utonął w stawie w Zielonce pod Warszawą
14-letni chłopak utonął w stawie w Zielonce pod Warszawą - informuje TVN24. Mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować chłopca.
W godzinach popołudniowych trzech nastolatków pływało w stawie, gdzie obowiązywał zakaz kąpieli. - Gdy jeden z nich nie wynurzył się z wody, chłopcy pobiegli do domów, żeby o wszystkim poinformować rodziców - powiedział rzecznik wołomińskiej policji.
Ojciec jednego z chłopców o wypadku poinformował Centrum Powiadamiania Ratunkowego. - Na miejsce przyjechały: straż pożarna, pogotowie i policja. Dość szybko znaleziono 14-laka, jednak mimo reanimacji nie udało się uratować mu życia. Lekarz stwierdził zgon nastolatka.
To kolejny taki wypadek w ciągu ostatnich kilku dni, gdzie ofiara utonięć padają dzieci. W piątek płetwonurkowie odnaleźli ciało 9-letniego Łukasza D., który utonął w Narwi w okolicach miejscowości Siekierki na Podlasiu. W czwartek strażacy wyłowili ciało jego 12-letniego kolegi Radka.