138 psich ras na wystawie w Kielcach
Chihuahua wielkości świnki morskiej, basenji - pies, który nie szczeka i Rhodesian Rigdebach - pies z "suwakiem" - to niektóre z osobliwości Świętokrzyskiej Wystawy Psów Rasowych, która odbyła się w niedzielę w Kielcach.
W wystawie wzięło udział prawie 400 wystawców z całej Polski oraz hodowcy z Francji, Czech, Słowacji i Rosji. Przywieźli przedstawicieli 138 psich ras.
Mamy na wystawie najbardziej utytułowaną suczkę charcika włoskiego, psa rasy coton de Fulear - małą kulkę o sierści wyglądającej jak kłaczki bawełny, Rhodesian Rigdebach z tzw. suwakiem - pręgą sierści rosnącą w odwrotną stronę, chińskiego grzywacza. Coraz bardziej popularne stają się berneńskie psy pasterskie, których dawniej Szwajcarzy używali do ciągnięcia wózków z mlekiem - powiedziała rzeczniczka wystawy Barbara Rogozińska.
Najliczniej reprezentowane na wystawie były owczarki niemieckie. Nadal modne są rottweilery. Jednak coraz większą popularnością wśród hodowców cieszą się łagodne, rodzinne labradory - ukochane psy Amerykanów. Sporo było jamników i dalmatyńczyków.
Właściciele psów ras polskich prezentowali swoich podopiecznych w strojach regionalnych. Przewodniczka owczarka nizinnego polskiego wystąpiła w ludowym stroju z Podlasia, owczarka podhalańskiego - w stroju góralskim. Hodowca ogara polskiego ubrany był w kontusz.
Wystawom towarzyszyły pokazy tresury psów policyjnych, psiego tańca i konkurs rysunkowy dla dzieci. 33. Świętokrzyska Wystawa Psów Rasowych przyciągnęła tłumy zwiedzających, w większości rodziny z dziećmi.(aka)