134 imigrantów porzuconych w przyczepie. Chcieli się dostać do USA
Meksykańskie siły bezpieczeństwa uwolniły 134 nielegalnych migrantów, którzy zamknięci byli w przyczepie porzuconej na poboczu autostrady w prowincji Veracruz na południowym wschodzie Meksyku. Ponad połowę z nich stanowiły dzieci.
Nie wiadomo jak długo imigranci tkwili w uwięzieniu. Meksykańskie media donoszą, że migranci pochodzą z Hondurasu i najprawdopodobniej usiłowali dostać się do Stanów Zjednoczonych. Media nie podają również dlaczego przemytnicy pozostawili ich na poboczu autostrady w zamkniętej przyczepie.
Szybki wzrost liczby nielegalnych imigrantów z krajów Ameryki Środkowej jest notowany w Meksyku od października 2018 roku. Stamtąd migranci zazwyczaj próbują się dostać do USA. Nasilenie ruchu migracyjnego wywołało poważny kryzys w stosunkach między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem.
W ramach porozumienia, które 7 czerwca zawarły oba kraje, na granicę amerykańsko-meksykańską trafi dodatkowe 6 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej Meksyku. Jeśli ten środek okaże się niewystarczający, USA ma prawo nałożyć na towary swojego południowego sąsiada podwyższone cła.
Urząd Ceł i Ochrony Granic szacuje, że w tym roku granicę Meksyku z USA może przekroczyć nawet milion nielegalnych imigrantów. W poprzednim roku podczas tego procederu życie straciło prawie 400 migrantów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl