13-latek przyniósł do szkoły granat, bo "liczył na piątkę"
13-letni chłopiec przyniósł do szkoły granat ręczny. Myślał, że dostanie za to dobrą ocenę. Siemiatyccy policjanci wyjaśniają jak nastolatek wszedł w posiadanie granatu.
Dyżurny Policji w Siemiatyczach (woj. podlaskie) otrzymał zgłoszenie od dyrektora jednego z miejscowych gimnazjów, że uczeń przyniósł do szkoły granat.
Na miejscu policjanci z saperami ustalili, że jest to skorupa granatu ręcznego typu F1 z wetkniętą w miejsce zapalnika łuską od amunicji.
W rozmowie z funkcjonariuszami 13-latek powiedział, że granat i łuskę znalazł kilka miesięcy temu w lesie na pobliskim osiedlu. Znalezisko przyniósł na lekcję historii gdyż myślał, że dostanie za to dobrą ocenę.