12‑latka leżała na dnie basenu. Są nowe informacje o jej stanie

Dziewczynka, która tonęła na basenie w Mielcu, czuje się już lepiej. 12-letnia Milenka została wybudzona ze śpiączki farmakologicznej i nie stwierdzono u niej uszkodzeń płuc. Czeka ją jeszcze seria badań, ale prognozy są optymistyczne.

Dramatyczne sceny na basenie
Dramatyczne sceny na basenie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | africa-studio.com (Olga Yastremska and Leonid Yastremskiy)
oprac. KBŃ

12-letnia Milenka pod koniec grudnia uległa wypadkowi na basenie w Mielcu. Dziewczynka spędziła kilka minut na dnie zbiornika, zanim została zauważona przez jedną z pływających kobiet. Po wyciągnięciu z wody dziecko trafiło do szpitala w stanie zagrażającym życiu.

Do zdarzenia doszło na pływalni Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mielcu. Jak informuje TVN24 podkom. Bernadetta Krawczyk z mieleckiej policji, dziewczynka była na basenie z rodziną. Trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić okoliczności w jakich znalazła się na dnie basenu.

Jak przekazuje "Fakt", powołując się na profil Swimm PL na Facebooku, z którym skontaktowała się matka dziewczynki, 12-latka została wybudzona ze śpiączki farmakologicznej. Nie pamięta, co się wydarzyło, ale lekarze nie stwierdzili uszkodzeń w jej płucach. Milenka jest jedną z najlepszych pływaczek w swojej kategorii wiekowej w Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziewczynka jest zaskoczona ogromem życzeń powrotu do zdrowia, które otrzymała. Jej mama, pani Justyna, cieszy się, że córka pyta lekarzy o możliwość powrotu na treningi. To oznacza, że Milenka nie ma urazu do wody i chce kontynuować swoją karierę pływacką - czytamy w "Fakcie".

Do wypadku doszło 28 grudnia, kiedy Milenka postanowiła poćwiczyć indywidualnie po normalnym treningu. Podczas pobytu w wodzie prawdopodobnie zemdlała. Na szczęście jedna z kobiet zauważyła ją na dnie basenu i zaalarmowała ratownika. Dzięki szybkiej reakcji udało się uratować dziewczynkę.

Przeczytaj także:

Źródło: Fakt/swimm.pl/WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)