12 lat więzienia za brutalne zabójstwo prababki

Tragedia rozegrała się w maju w mieszkaniu ofiary w mieście Kurzim. Wcześniej dziewczyna zgubiła w pociągu parasol, zaś uwagi prababki na ten temat wywołały kłótnię. W jej trakcie Rotterova 12 razy uderzyła staruszkę młotkiem w głowę, a następnie poderżnęła jej gardło.

Po zabójstwie zabrała z mieszkania drobne kosztowności, z których część spieniężyła za łącznie 570 koron (74 złote). Według psychologów, morderczyni legitymuje się ponadprzeciętnym poziomem inteligencji.

Czyn Rotterovej sąd uznał za zabójstwo w afekcie, traktując jednocześnie sposób zadania śmierci jako okoliczność obciążającą. Ustalając wymiar wyroku, wzięto też pod uwagę trudną osobistą sytuację ofiary, wychowywaną w dzieciństwie samotnie przez matkę, z którą miała bardzo złe stosunki.

Zamordowana prababka była dla sprawczyni najbliższą jej osobą. Regularnie wspierała materialnie prawnuczkę, w przeddzień zabójstwa pożyczyła jej ponad 5 tys. koron (ok. 650 złotych).