11‑latek jechał na rolkach. Latarnia uliczna poraziła go prądem
Dziecko zostało porażone prądem przez latarnię uliczną w Tursku. Dzięki szybkiej reakcji świadków, skończyło się jedynie na urazie barku.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 21.30 na osiedlu Wyzwolenia w Turku. Jak podaje lokalny portal turek.net.pl, chłopiec chciał przejechać na drugą stronę ulicy i objął latarnię. Okazało się, że była ona pod napięciem. 11-latek nie mógł się od niej oderwać i zaczął krzyczeć.
Dzięki szybkiej reakcji przechodniów, chłopiec nie doznał poważniejszych obrażeń. - Został zabrany do szpitala na obserwację. Uskarżał się jedynie na ból barku - przekazała w rozmowie z WP asp.sztab. Dorota Grzelka z policji w Turku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodała, pracownicy pogotowia energetycznego potwierdzili, że słup był pod napięciem. Ale było ono niższe niż te, które znajduje się w domowej sieci.
Policja bada sprawę
- Okoliczności będą wyjaśniane przez policjantów. Postępowanie przygotowawcze prowadzone jest pod kątem art 160 kk, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - wyjaśniła rzeczniczka.
Policja ustala, czy chłopiec był pod opieką dorosłych. - Całe zdarzenie miało miejsce na drodze wewnętrznej, na terenie osiedla - podsumowała Grzelka.
Czytaj też: