1000 żołnierzy USA w drodze do Uzbekistanu
Tysiąc amerykańskich żołnierzy z 10. Dywizji Górskiej jest w drodze do Uzbekistanu, który sąsiaduje z Afganistanem - poinformował w piątek urzędnik z otoczenia ministra obrony USA Donalda Rumsfelda.
05.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To pierwsze duże przemieszczenie sił lądowych w ramach trwającej operacji antyterrorystycznej USA. Wcześniej przemieszczano jedynie małe jednostki sił specjalnych.
Małe grupy amerykańskich sił specjalnych działają już od pewnego czasu w rejonie Afganistanu z Uzbekistanu i Tadżykistanu. Ich celem jest nawiązanie łączności, spotkania z afgańskim opozycyjnym Sojuszem Północnym, ocena jego potrzeb i zdolności.
Wysłanie ponad tysiąca żołnierzy ze stacjonującej w Fort Drum w pobliżu Syracuse w stanie Nowy Jork 10. Dywizji Górskiej to również pierwszy w historii przypadek wysłania regularnych sił amerykańskiej piechoty z misją do krajów b. ZSRR. Wcześniej wojska amerykańskie bywały tam jedynie, by wziąć udział w manewrach wojskowych.
Nowe amerykańskie siły w Azji Środkowej będą miały za zadanie przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa na ziemi amerykańskim siłom specjalnym i pilotom podczas operacji antyterrorystycznej w Afganistanie.
Tymczasem prezydent Uzbekistanu Islam Karimow powiedział, że sprzeciwia się jakimkolwiek akcjom militarnym przeciwko sąsiedniemu Afganistanowi i nie pozwoli na rozmieszczenie w kraju amerykańskich sił specjalnych. Karimow dodał, że jego kraj udostępni siłom amerykańskim jedno lotnisko dla prowadzenia akcji w Afganistanie, ale tylko dla operacji humanitarnych.
Pytany na wspólnej konferencji prasowej z amerykańskim sekretarzem obrony Donaldem Rumsfeldem, dlaczego nie pozwoli na rozmieszczenie w Uzbekistanie sił specjalnych, Karimow odpowiedział, że jego kraj nie jest na to gotowy. (jd, mag)