10‑latek zginął pod kołami pociągu
W piątek rano pod kołami pociągu zginął 10-letni chłopiec. Do tragedii doszło na tzw. dzikim przejściu przez torowisko przy wjeździe na stację w Rzepinie (Lubuskie), gdzie biegnie międzynarodowa linia kolejowa E-20 - poinformował Marek Waraksa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
05.01.2007 09:55
Chłopiec szedł do szkoły. Jak powiedział dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Zielonej Górze Waldemar Osypiński, chłopiec przez tory przechodził poza przejściami i przejazdami. Śmiertelnie potrącił go pociąg osobowy relacji Zbąszynek - Rzepin.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora trwa wyjaśnienie okoliczności tragedii. W związku z tym, przez pewien czas zamknięte były oba tory linii E-20 z Warszawy do Berlina. Jak powiedział Osypiński, spowoduje to opóźnienie trzech pociągów - jednego międzynarodowego do Moskwy i dwóch składów lokalnych.
Jak wynika z relacji maszynisty, dziecko nagle weszło przed pociąg, a maszynista nie miał szans aby wyhamować skład. Chłopiec zginął na miejscu - powiedział Waraksa.