10 kwietnia - kalendarium historyczne
10 kwietnia 1525 - Hołd Pruski
Hołd Pruski złożony na Krakowskim Rynku przez księcia Albrechta Hohenzollerna królowi Rzeczypospolitej Obojga Narodów Zygmuntowi I Staremu.
19.05.2016 | aktual.: 17.02.2020 00:45
10 kwietnia 1864 - Aresztowanie Romualda Traugutta
W nocy z 10 na 11 kwietnia aresztowano Romualda Traugutta, dyktatora powstania styczniowego. Został stracony na stokach Cytadeli Warszawskiej, 5 sierpnia 1864 roku.
10 kwietnia 2010 - Katastrofa smoleńska
10 kwietnia 2010 r. samolot Tu-154, który leciał na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się we mgle pod Smoleńskiem. O godzinie 8.41 naszego czasu maszyna spadła w pobliżu lotniska Siewiernyj. Nie przeżył nikt spośród 96. osób znajdujących się na pokładzie. Była to największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach Sił Powietrznych Rzeczpospolitej.
10 kwietnia 2010 roku zginęła para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy, ostatni prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, dowódcy głównych sił zbrojnych, osoby sprawujące wysokie funkcje w państwie, duchowni, przedstawiciele Rodzin Katyńskich oraz załoga i funkcjonariusze BOR. Cała Polska była wstrząśnięta tragedią, odeszli ludzie znani z pierwszych stron gazet i ekranów telewizyjnych, a jednocześnie bliscy i znajomi wielu osób.
Śledztwo w sprawie katastrofy, odrębne, zarówno polskie, jak i rosyjskie, nadal trwa. Ukazały się dwa raporty dotyczące przyczyn wypadku. Jeden z nich, rosyjskiego MAK-u winą za katastrofę obarcza polską stronę, wskazując między innymi, błędne decyzji pilotów i służb, które pracowały nad organizacją lotu TU-154. Polski raport sporządzony przez ekspertów pod kierownictwem ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera, za główne przyczyny katastrofy uznał błędy popełnione przez polskich pilotów, zaniedbania za strony dowództwa polskiego lotnictwa wojskowego, ale także niedociągnięcia Rosjan.
Wyjaśnianiem okoliczności katastrofy zajmują się liczne organa, jak prokuratura czy Najwyższa Izba Kontroli oraz komisje i zespoły. Wśród nich - zespół parlamentarny Antoniego Macierewicza, według którego na pokładzie samolotu doszło do eksplozji, a katastrofa była wynikiem zamachu. Powstało też kilka filmów i wiele różnych publikacji, których autorzy próbują dociekać przyczyn wypadku.
Według najnowszego sondażu IBRiS Homo Homini, niemal co trzeci Polak uważa, że nigdy nie dowiemy się prawdy o katastrofie smoleńskiej. Blisko 38 procent respondentów uważa, że przyczyny tragedii wyjaśniono w pełni lub częściowo, natomiast prawie 48 procent Polaków sądzi, że nie zostały wyjaśnione.
Polskie śledztwo zostało przedłużone do października. Kluczowym elementem dochodzenia jest dokładne zbadanie wraku Tupolewa, jednak na razie jest to niemożliwe. Rosyjska prokuratura zapowiada, że do przekazania wraku może dojść po zakończeniu tamtejszego śledztwa, jednak nie określa kiedy to nastąpi.
10 kwietnia 2010 roku w kraju ogłoszono żałobę narodową, która trwała do 18 kwietnia. Obowiązki prezydenta przejął ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. W kilkudziesięciu polskich miastach odbyły się marsze pamięci w hołdzie tragicznie zmarłym. Na wieść o katastrofie 23 państwa ogłosiły żałobę narodową, a wiele krajów i organizacji międzynarodowych przesłało kondolencje.
Po identyfikacji ofiar katastrofy, zostały one przetransportowane do Polski. Pierwsza powróciła do kraju trumna z ciałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W pogrzebie prezydenta i jego małżonki Marii, 18 kwietnia na Wawelu, uczestniczyło ponad 150 tysięcy osób. Od 10 kwietnia do 6 sierpnia obowiązki prezydenta, do czasu wyboru nowej głowy państwa, wykonywali kolejno: marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz i marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. W czerwcu i lipcu odbyły się przyspieszone wybory prezydenckie, które wygrał Bronisław Komorowski.
Po ukazaniu się pierwszych informacji o katastrofie, przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie gromadziły się tłumy ludzi. Składano kwiaty i wieńce, palono znicze, harcerze postawili drewniany krzyż. Z czasem obecność tego symbolu stała się przedmiotem kontrowersji. Zwolennicy pozostawienia go przed Pałacem domagali się godnego uczczenia ofiar, na przykład pomnikiem, a przeciwnicy postulowali przeniesienie krzyża w inne miejsce. Na Krakowskim Przedmieściu dochodziło do licznych manifestacji i przepyc