Zdrada w SLD. "To był wybór między dżumą a cholerą"

- Decyzja którą podjąłem nie powinna nikogo dziwić, zastanę politykiem lewicy, a miejsce lewicy jest w ruchu Palikota - powiedział uzasadniając swoje przejście z SLD do Ruchu Palikota, były już poseł Sojuszu Sławomir Kopyciński. Jak dodał wybór szefa klubu tej partii między Millerem a Kaliszem, "to wybór między dżumą a cholerą".

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

- Poprosiliśmy pana Sławomira o spotkanie w zeszłą niedzielę, kilka dni później zapadła decyzja, że odchodzi z SLD i przyjmuje nasze zaproszenie - powiedział Janusz Palikot. Wyraził przekonanie, że współpraca Ruchu z Kopycińskim przyniesie "nadspodziewane rezultaty".

Z kolei Kopyciński podkreślił, że miejsce ludzi lewicy po ostatnich wyborach jest w Ruchu Palikota. Jak dodał, nie widzi "żadnych szans realizacji swych poglądów w SLD". Zadeklarował też, że "zrobi wszystko, by ludzie lewicy" razem z nim do Ruchu Palikota przystąpili.

Kopyciński, pytany na konferencji, jak się czuje, "wbijając nóż w plecy" Millerowi, odparł: - Absolutnie nie wbijam żadnego noża w plecy Leszka Millera. Dla mnie wybór między Leszkiem Millerem a Ryszardem Kaliszem to wybór między dżumą a cholerą. Dlatego - jak wyjaśnił - nie przystąpił do klubu SLD i nie brał udziału w jego posiedzeniu.

Podczas konferencji Kopyciński życzył koleżankom i kolegom z SLD "jak najlepiej". Jak jednak dodał, pod przewodnictwem Millera czy Kalisza nie widzi "żadnych szans ani przyszłości dla tej formacji". Pytany, co w takim razie robił w SLD, odparł, że spodziewał się "zupełnie innego wyniku wyborczego, innej kampanii wyborczej".

Palikot powiedział podczas konferencji, że nie wyklucza przejścia kolejnych osób z klubu SLD do klubu Ruchu. - Prowadzimy rozmowy z kilkoma osobami - dodał.

Kopyciński po raz pierwszy został posłem w 2007 roku. W mijającej kadencji sejmu był m.in. autorem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie likwidacji kościelnej Komisji Majątkowej.

"Powinien zrezygnować z mandatu"

Z kolei były prezydent Aleksander Kwaśniewski, pytany o przejście Kopycińskiego do klubu Ruchu Palikota, powiedział, że zawsze był przeciwny politycznym transferom, bo psują demokrację i są nieuczciwe wobec wyborców.

- W sprawie transferów miałem zawsze takie samo zdanie - jestem bardzo temu przeciwny i uważam, że to psuje polską demokrację. Jest przede wszystkim nieuczciwe wobec wyborców. Osoba, która została wybrana, ma zobowiązania wobec wyborców, ci wyborcy głosowali na tego kandydata, ponieważ był z SLD. Takie porzucenie wyborców już na początku kadencji jest po prostu nie fair - uważa Kwaśniewski.

Pan Kopyciński powinien wziąć przykład ze swojego nowego guru i pójść dokładnie tym samym śladem. Zmienia barwę, to rezygnuje z mandatu. Janusz Palikot powinien być w tej sprawie konsekwentny i zachęcić swój nowy nabytek do takiego właśnie kroku - powiedział Miller.

- W polityce bywa tak jak w małżeństwie. Małżonkowie rozwodzą się od czasu do czasu, ale obie strony ponoszą straty - mówił Miller.

Jak podkreślił, klub Sojuszu poniósł straty, bo został zmniejszony. - Straty pana Kopycińskiego są większe, ale największy uszczerbek ponieśli wyborcy, bowiem wyborcy w okręgu, w którym startował pan Kopyciński, głosowali na listę SLD i gdyby poinformował wcześniej, że ma inne plany, od razu mógłby ubiegać się o mandat z listy Ruchu Palikota - dodał.

- Chciałem więc przeprosić wyborców, którzy głosowali na listę SLD i innych kandydatów, którzy zapracowali na wynik tej listy za pana Kopycińskiego - powiedział szef klubu Sojuszu.

Na swoim blogu europoseł SLD Marek Siwiec, skomentował odejście z partii Kopycińskiego. - Był on w SLD odpowiedzialny za sprawy "kościelne". Robił to tak skutecznie, że to partia Palikota skonsumowała potencjał polityczny, jaki kryje się za niezgodą na panoszenie biskupów - stwierdził. - Jeśli będzie tak skuteczny jak w naszej partii, można oczekiwać, że wyborcy będą do nas wracać - dodał Siwiec.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymano aktywistkę Pussy Riot w Polsce. Na podstawie czerwonej noty
Zatrzymano aktywistkę Pussy Riot w Polsce. Na podstawie czerwonej noty
Kluczowe Rozmowy o dyplomacji. Padła konkretna data
Kluczowe Rozmowy o dyplomacji. Padła konkretna data
Tusk reaguje po tym, jak Rosja uderzyła w siedzibę ukraińskiego rządu
Tusk reaguje po tym, jak Rosja uderzyła w siedzibę ukraińskiego rządu
Nocny atak na Ukrainę. Nowe informacje od Dowództwa Operacyjnego
Nocny atak na Ukrainę. Nowe informacje od Dowództwa Operacyjnego
Premier Japonii Shigeru Ishiba rezygnuje z urzędu
Premier Japonii Shigeru Ishiba rezygnuje z urzędu
Padła "szóstka" w losowaniu. Szczęśliwiec zgarnie milion złotych
Padła "szóstka" w losowaniu. Szczęśliwiec zgarnie milion złotych
Skandal w Niemczech. Ofiarą padły tysiące dzieci
Skandal w Niemczech. Ofiarą padły tysiące dzieci
Nowi święci Kościoła. Papież kanonizował Frassatiego i Acutisa
Nowi święci Kościoła. Papież kanonizował Frassatiego i Acutisa
Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak