Wpadka Ziemkiewicza w TVP: "dziadek, sp... z anteny"
Nocna wpadka podczas programu "Antysalon" Rafała Ziemkiewicza w TVP Info. Zapewne przez pomyłkę wyemitowano pozaantenowe dyskusje gości z prowadzącym.
08.06.2009 | aktual.: 08.06.2009 18:03
Program przerywany był konferencjami z Państwowej Komisji Wyborczej. W tym czasie goście dyskutowali między sobą w studiu.
Ziemkiewicz najpierw wygłosił uwagę o mediach, twierdząc, że "stękanie o tym, że ktoś w Olsztynie zatkał zamek yale w szkole jest takim przebojem, że każda telewizja by to puściła natychmiast jako najważniejsze wydarzenie".
Goście - Zuzanna Dąbrowska z "Dziennika", Stanisław Janecki z "Wprost" i Łukasz Warzecha z "Faktu" - nie mogli się jednak powstrzymać od śmiechu, gdy Ziemkiewicz, nieświadom, że jest na antenie - do przemawiającego w tle Ferdynanda Rymarza powiedział: "Dziadek zejdź, k..., dziadek, sp... z tej anteny".
Najwidoczniej jednak ktoś przekazał prowadzącemu program, że wciąż jest na wizji, bo za chwilę Ziemkiewicz wygłosił słowa: "I dobrze, niech się gra, trzeba mieć minimum szacunku dla ludzi".