PolskaE-maile będziemy trzymać w kasach pancernych?

E‑maile będziemy trzymać w kasach pancernych?

Według "Rzeczpospolitej" jednorazowe koszty,
jakie w związku ze zmianami w prawie musiałby ponieść każdy
dostawca usług e-mail, przekroczą 200 tys. zł.

10.05.2006 | aktual.: 10.05.2006 09:08

Każdy, kto prowadzi obsługę kont poczty elektronicznej, będzie musiał kupić kasę pancerną i założyć tajną kancelarię, by w niej przechowywać informacje o wysłanych i otrzymanych e-mailach. Taka może być konsekwencja nowelizacji ustawy - Prawo telekomunikacyjne, przygotowanej przez Ministerstwo Transportu i Budownictwa (jeszcze przed podziałem).

Wprowadzenie tej z pozoru drobnej zmiany w prawie spowoduje, że firmy i osoby, które mają serwery pocztowe, będą musiały przechowywać dane o e-mailach przez 24 miesiące. Jeśli rząd i Sejm przystaną na wspieraną przez resorty siłowe koncepcję Ministerstwa Sprawiedliwości, okres ten zostanie wydłużony nawet do pięciu lat - pisze dziennik.

Jacek Świderski, prezes spółki o2.pl, która prowadzi 4,1 mln darmowych kont e-mail, ocenia, że jednorazowe koszty, jakie będzie musiał ponieść każdy dostawca poczty elektronicznej, przekroczą 200 tys. zł. Gros z tego pochłonie budowa tajnej kancelarii i wydawane przez ABW certyfikaty dla pracowników. Więksi dostawcy będą musieli dodatkowo kupić urządzenia do przechowywania danych.

W naszym przypadku to około miliona złotych - mówi "Rzeczpospolitej" prezes spółki o2.pl. Dostawca będzie musiał także całą dobę utrzymać w gotowości pracowników z certyfikatami oraz zbudować specjalne systemy bezpiecznego dostępu do danych. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)