Szok po zamieszkach w stolicy. "Niemiec złapał za karabin"

- To oburzające, że w Święto Niepodległości Polski w naszej stolicy jakiś Niemiec opluwa naszą historię! - grzmi Szymon Pawlaczyk, dowódca rekonstrukcyjnego I Pułku Piechoty Legii Nadwiślańskiej. Członek tej grupy podczas uroczystej defilady został zaatakowany przez antyfaszystę. Chuligan opluł jego historyczny, wojskowy mundur, a potem rzucił się z pięściami.

Obraz
Źródło zdjęć: © Tomasz Ozdoba / newspix.pl

I Pułk Piechoty Legii Nadwiślańskiej tworzą studenci Wojskowej Akademii Technicznej. W historycznych mundurach z epoki Napoleona mieli oni przejść wyznaczoną wcześniej trasą w uroczystej historycznej defiladzie, m.in. Nowym Światem.

- Szedłem na czele kolumny. Zauważyliśmy już z daleka grupę ludzi ubranych głównie na czarno, z których część miała zakryte twarze, część pałki w rękach. Kiedy nasza kolumna ich mijała zaczęli coś krzyczeć po niemiecku pod naszym adresem, śmiać się i wytykać nas palcami, ale nie reagowaliśmy - opowiada Szymon Pawlaczyk. W pewnym momencie jeden z Niemców splunął na historyczny mundur pana Jacka, jednego z rekonstruktorów. Po chwili strącił mu także z głowy dostojną czapkę legionisty.

- Potem Niemiec złapał za karabin Jacka i szarpał się z nim próbując wyrwać broń. Kiedy mu się nie udało, podniósł zaciśnięte pięści i chciał uderzyć naszego kolegę. Kilku naszych chłopaków pobiegło Jackowi na pomoc. Po chwili przybiegło też kilku policjantów i oddzielono Niemców od nas - mówi dowódca.

Studenci są zszokowani tym, co się stało. - To oburzające, że ktoś opluwa nasz polski mundur, który dla nas jest symbolem narodowym, symbolem walki o niepodległość! – mówi w imieniu kolegów wstrząśnięty dowódca.

Po tym incydencie policja nakazała zmianę trasy defilady, do której grupy rekonstrukcyjne szykowały się od kilku miesięcy. – Czekało na nas mnóstwo ludzi, rodzin z dziećmi, a nas nagle skierowano na boczne, puste ulice, przy których nikt nie mógł nas oglądać. Ten przemarsz stracił sens. Przez grupę Niemców cała nasza praca, chęć pokazania historii, została zniweczona – żalą się członkowie grupy.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Władzy zakaz nie dotyczy

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Resort obrony reaguje. Fałszywe doniesienia o szpitalu w Stalowej Woli
Resort obrony reaguje. Fałszywe doniesienia o szpitalu w Stalowej Woli
Prasa: ukraińska armia rekrutuje tysiące Kolumbijczyków
Prasa: ukraińska armia rekrutuje tysiące Kolumbijczyków
Zmiótł pieszego z pasów. Motocyklista z dożywotnim zakazem złapany
Zmiótł pieszego z pasów. Motocyklista z dożywotnim zakazem złapany
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Media: ETS2 może podwyższyć ceny energii w Polsce
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
"Niedopuszczalne". Tłumaczenia Hołowni ws. przesłuchania
"Niedopuszczalne". Tłumaczenia Hołowni ws. przesłuchania
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia