Runął dach fabryki w Pakistanie. Jest wielu zabitych, pod gruzami wciąż są ludzie

Co najmniej 18 osób zginęło w wyniku zawalenia się dachu fabryki produkującej reklamówki w pobliżu pakistańskiego miasta Lahaur. Dziesiątki ludzi wciąż są pod gruzami - poinformowały źródła rządowe w Pakistanie.

W chwili katastrofy na dwóch piętrach fabryki pracowało około 200 osób. Nie wiadomo, ile z nich wciąż tkwi pod gruzami. Ratownicy twierdzą, że może być ich nawet ponad stu.

Świadkowie akcji ratowniczej relacjonują, że spod gruzów słychać krzyki i jęki ludzi.

Fabryka, w której doszło do katastrofy budowlanej była właśnie rozbudowywana. Robotnicy dostawili trzecie piętro budynku i pokryli je nowym dachem. To właśnie on runął, naruszając konstrukcję pozostałych kondygnacji.

Na miejsce katastrofy przybył helikopter pakistańskich sił zbrojnych z grupą inżynierów i specjalistów na pokładzie.

Ekipy ratownicze używają ciężkiego sprzętu dla ratowania ludzi uwięzionych pod gruzami - powiedział przedstawiciel służb ratowniczych Jam Sajjad Hussain. - W budynku, gdy nagle runął, znajdowało się dwieście osó - dodał.

Służbom ratowniczym udało się wydobyć spod gruzów 18 ciał oraz oswobodzić 45 rannych, których odwieziono do szpitala - poinformował przedstawiciel władz w Lahaur Mohammad Usman. - Ratownicy prowadzą akcję z najwyższą ostrożnością, starając się ocalić tak wielu ludzi, jak to możliwe - podkreślił.

Zakłady, w których doszło do katastrofy, specjalizują się w produkcji reklamówek. Fabryka znajduje się 20 km na wschód od Lahaur, stolicy prowincji Pendżab na zachodnim przedgórzu Himalajów.

Do zawalenia się hali doszło w tydzień po trzęsieniu ziemi o sile 7,5 w skali Richtera, które nawiedziło Pakistan, powodując śmierć 273 osób i zniszczenie 75 tys. domostw - przypomina agencja Reutera.

Liczba budynków, które wzniesiono z naruszeniem wszelkich norm budowlanych, jest bardzo wysoka w Pakistanie. W ubiegłym roku również w Lahaur zawalił się meczet. Pod jego gruzami zginęły 24 osoby - zaznacza z kolei agencja AFP.

We wrześniu 2012 roku w pożarze, do jakiego doszło w zakładach tekstylnych w Karaczi, śmierć poniosło 255 pracowników. Była to największa katastrofa przemysłowa w historii Pakistanu.

Źródło artykułu: Reuters

Wybrane dla Ciebie

Tajemnicze drony nad Monachium. Służby nadal bez odpowiedzi
Tajemnicze drony nad Monachium. Służby nadal bez odpowiedzi
Drony uderzyły w Rosji. Dym nad rafinerią
Drony uderzyły w Rosji. Dym nad rafinerią
15 dronów nad poligonem w Belgii. Trwa sprawdzanie incydentu
15 dronów nad poligonem w Belgii. Trwa sprawdzanie incydentu
12-latka odnaleziona w Gdańsku. Pomógł monitoring i szybka reakcja służb
12-latka odnaleziona w Gdańsku. Pomógł monitoring i szybka reakcja służb
Wrócą prace domowe? "Widać pozytywny efekt"
Wrócą prace domowe? "Widać pozytywny efekt"
Izrael zatrzymał ostatni statek flotylli. Jest nagranie
Izrael zatrzymał ostatni statek flotylli. Jest nagranie
Zażalenie na areszt Volodymyra Z. w piątek. Obrona nie odpuszcza
Zażalenie na areszt Volodymyra Z. w piątek. Obrona nie odpuszcza
Rozmontowany wagon kolejowy. Sprawą zajmują się służby i prokuratura
Rozmontowany wagon kolejowy. Sprawą zajmują się służby i prokuratura
Białorusin i Polak wzięli zakładnika. Aresztowani za porwanie
Białorusin i Polak wzięli zakładnika. Aresztowani za porwanie
Babisz ruszy do Moskwy? Ekspert ma wątpliwości
Babisz ruszy do Moskwy? Ekspert ma wątpliwości
Papieska Gwardia w nowych barwach. Zaprezentowano stroje
Papieska Gwardia w nowych barwach. Zaprezentowano stroje
Sikorski: Polska może najwięcej zyskać na odbudowie Ukrainy
Sikorski: Polska może najwięcej zyskać na odbudowie Ukrainy