Przez drony zginęło w Jemenie więcej cywili niż przez Al-Kaidę. Druzgocący raport

W atakach dronów mogło zginąć w ciągu jednego roku więcej jemeńskich cywili niż przez operujący w tym kraju odłam Al-Kaidy - opisuje serwis Vice News, powołując się na dane raportu oenzetowskiego Biura Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka. Dokument mówi o nalotach "połączonych sił USA i Jemenu".

Amerykański dron
Źródło zdjęć: © AFP | Massoud Hossaini

Raport ONZ został opublikowany we wrześniu, ale dane, które zawiera, dotyczą okresu od początku lipca 2014 r. do końca czerwca tego roku. Właśnie w tym czasie zginąć w atakach dronów w Jemenie miało 40 cywili, w tym dziecko. "Uważa się, że ataki były przeprowadzone przez połączone siły USA i Jemenu jako część kampanii przeciwko Al-Kaidzie Półwyspu Arabskiego" (AKPA) - czytamy w dokumencie. Raport podaje także, powołując się na jemeńską organizację pozarządową, że w styczniu tego roku w Huraib zginął roczny chłopiec i dwóje dorosłych, gdy dron jemeńskich sił powietrznych uderzył w ich samochód. Podejrzewano, że przewożeni są w nim członkowie AKPA.

Tymczasem rozmówca Vice News, Chris Woods, dziennikarz śledczy specjalizujący się w tematyce powietrznych wojen, twierdzi, że operacje z uzbrojonymi bezzałogowcami przeprowadzają w Jemenie Amerykanie. A to oznaczałoby, że cywilne ofiary opisane w raporcie spadają właśnie na karb amerykańskiego programu dronów. To więcej zabitych niewinnych ludzi niż w atakach Al-Kaidy w Jemenie. Według ONZ w zamachach, do których doszło w tym samym czasie i do których przyznała się AKPA, zginęło 24 cywili.

Amerykańskie operacje

Jak opisuje serwis Vice News, Waszyngton przeprowadza operacje w Jemenie przy użyciu samolotów bezzałogowych już od 2002 r., choć ich częstotliwość zdecydowanie nasiliła się cztery lata temu. W 2011 r. zginął w ataku drona Anawa al-Awlaki, pochodzący z USA wpływowy członek AKPA. Z kolei przed kilkom miesiącami informowano o uśmierceniu przez drona Nasira ben Alego al-Ansiego, terrorysty, który przyznał, że za atakami na francuską redakcję "Charlie Hebdo" stoi właśnie AKPA (czytaj więcej)
. Ale w nalotach giną też niewinni ludzi.

Według Chrisa Woodsa, rozmówcy serwisu, USA traktują siatkę terrorystyczną w Jemenie jako bezpośrednie zagrożenie dla własnego kraju i dlatego "istnieje większa tolerancja wobec ubocznych ofiar". Tymczasem precyzja amerykańskich ataków w Jemenie mogła - w ocenie Woodsa - nawet się jeszcze pogorszyć w ostatnim czasie. Wszystko przez chaos związany z trwającym w Jemenie konfliktem - Amerykanie wycofali w marcu z tego kraju swoje wojska.

Konflikt bez widoku na rozejm

We wrześniu ubiegłego roku antyrządowi, szyiccy buntownicy Huti zaatakowali stolicę kraju Sanę, a wcześniej zajęli inne miejscowości. W marcu uciekł z kraju do sąsiedniej Arabii Saudyjskiej prezydent prezydenta Abd ar-Rab Mansur Al-Hadi. Wezwał on także państwa Ligii Arabskiej na pomoc. Przeciwko Huti swoje siły powietrzne wysłał najpierw Rijad.

W walkach zginęło już tysiące ludzi, a ponad milion musiało porzucić swoje domy. Jednak kolejne rozejmy okazywały się niewiele warte. Jak podaje raport ONZ, tylko od marca do czerwca tego roku przez starcia i naloty życie straciło 1,5 tys. cywili, a 3,5 tys. zostało rannych.

Na chaosie korzysta też jemeński odłam Państwa Islamskiego, którzy przeprowadza zamachy bombowe na szyickie cele.

Wybrane dla Ciebie

Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin