Pożar meczetu w Gdańsku
Prezydent oburzony: wstyd, podły czyn - zdjęcia
Sprawę zbada prokuratura
Podpalenie było przyczyną pożaru, jaki nad ranem wybuchł przy wejściu do meczetu w Gdańsku przy ul. Polanki - poinformowała prokuratura. Uszkodzeniu uległy boczne drzwi, elewacja budynku i elementy wyposażenia.
Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zamieścił na jednym z portali społecznościowych wpis: "Szanujmy odmienności. To wstyd, że rosną uprzedzenia i prowadzą do zła, jak podpalenie świątyni w Gdańsku".
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz na innym portalu napisał, że w jego ocenie podpalenie nie było wandalizmem. "Taki czyn zasługuje tylko na jedno określenie" - podłość - podkreślił Adamowicz. Dodał, że "wstyd mu za sprawców". "Wstyd mi jako mieszkańcowi Gdańska, miasta, w którego tradycję wpisana jest tolerancja" - napisał.
(PAP/db)