Połączą referendum z wyborami? Wiemy, co na to prezydent

Stanowisko kancelarii to reakcja na szum wokół wypowiedzi ministra Pawła Muchy, który w poniedziałek poinformował o pomyśle połączenia referendum z wyborami. Argumentował, że takie rozwiązanie "daje większe prawdopodobieństwo, że frekwencja będzie powyżej 50 proc."

Co na to Kancelaria? W oficjalnym komunikacie podkreśla, że "nie jest to rozwiązanie wykluczone prawnie". "Jeśli jednak analiza wykaże, że nie jest to korzystne, ani ze względów organizacyjnych, ani z uwagi na ponoszone w związku z tym koszty, wzięte pod uwagę zostaną inne rozwiązania" - dodaje. O co dokładnie chodzi? Nie wiadomo.

Pytanie o pytania

Mucha, pytany jakie pytania miałyby pojawić się w referendum, podkreślał w ubiegłym tygodniu, że na razie mamy do czynienia ze "wstępnym etapem dyskusji".

- Oczekiwanie prezydenta jest takie, że referendum będzie podsumowaniem pierwszego elementu wstępnego prac, wskazaniem na to, jakie kierunki zmian wymagają dalszych prac, już związanych z konkretną inicjatywą potencjalnie legislacyjną - wyjaśniał. Zapewniał, że prezydent "chce wsłuchać się w głos obywateli, środowisk politycznych i absolutnie wszystkich".

Zgrzyt na linii Duda - PiS

Kilka dni temu na linii prezydent - PiS doszło do "zgrzytu". Szefowa gabinetu premier Szydło Elżbieta Witek stwierdziła, że pomysł jego przeprowadzenia jest... pomysłem PiS. - Wydaje się, że pani minister nie zrozumiała ściśle wypowiedzi pana prezydenta - ripostował Mucha.

Przeczytaj również: Zaskakujący sondaż. Pojawił się nowy gracz