PiS złożył wniosek do TK ws. I prezes Sądu Najwyższego
Grupa posłów PiS złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie legalności wyboru i prezes Sądu Najwyższego.
02.03.2017 | aktual.: 02.03.2017 11:01
Pod wnioskiem podpisała się grupa 50 posłów. Arkadiusz Mularczyk, zapytany, czy pod wnioskiem podpisał się Jarosław Kaczyński, odpowiedział, że nie ma przy sobie kopii.
Chodzi o prof. Małgorzatę Gersdorf. Poseł wnioskodawca Arkadiusz Mularczyk powiedział, że wątpliwości budzą niektóre elementy procedury wskazania kandydatów przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego, m.in. to, że wybór odbywa się na podstawie wewnętrznego regulaminu Sądu Najwyższego, a potem - jak mówił Mularczyk - lista kandydatów trafia "na zewnątrz", do prezydenta. - Uważamy, że ten regulamin powinien być w formie ustawy, a zatem obecne regulacje są niekonstytucyjne - podkreślił poseł PiS.
Arkadiusz Mularczyk mówił, że nie powinno być tak jak obecnie, że prezydent otrzymuje jedynie wyniki głosowania na kandydatów w Zgromadzeniu Ogólnym. Jak zaznaczył, taka decyzja powinna być przekazywana prezydentowi w formie uchwały. - W związku z tym kwestionujemy te wszystkie decyzje, które podjęła pani prezes, ponieważ została wybrana na podstawie niekonstytucyjnych przepisów - powiedział Arkadiusz Mularczyk.
Na razie nie wiadomo, kiedy Trybunał rozpozna wniosek. - Mam nadzieję, że Trybunał Konstytucyjny niebawem rozstrzygnie sprawę wyboru prezes - dodał.
- Wszystkie organy w Polsce powinny działać na podstawie Konstytucji. Również to obejmuje taką instytucję, jak Sąd Najwyższy. W związku z tym, iż od dłuższego czasu toczy się w Polsce nt. funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, relacji SN-TK, dokonaliśmy pewnej analizy, kwerendy przepisów prawa, na podstawie której działa wymiar sprawiedliwości, a także SN. Ku naszemu zdumieniu znaleźliśmy tam przepisy i rozwiązania, które w naszej ocenie budzą bardzo poważne wątpliwości z punktu widzenia zgodności wyboru prezesa SN z artykułami w Konstytucji - przekonywał Arkadiusz Mularczyk
- Sąd Najwyższy nie ma żadnych kompetencji, wynikających z ustaw, do rozpatrywania wniosku Rzeplińskiego dot. legalności wyboru prezesa TK. Jest to w mojej ocenie niezgodna z prawem i gdyby taką koncepcję wymyślił student prawa czy aplikant adwokacki, z hukiem oblałby egzamin - mówił na briefingu w Sejmie.
3 marca w Katowicach ma się odbyć konferencja środowiska prawniczego na temat "rozproszonej kontroli konstytucyjnej". Brzmi skomplikowanie, ale chodzi o to, czy orzekający w rozsianych po Polsce sądach sędziowie mogą sami oceniać, czy prawo jest zgodne z konstytucją i czy mają respektować orzeczenia, które wydaje aktualny skład TK. Wśród uczestników jest m.in. prof. Małgorzata Gersdorf.
- Wiem o wniosku posłów PiS do TK ws. legalności wyboru prezesa Sądu Najwyższego; mają oni prawo tę sprawę skontrolować - powiedział w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Poczekajmy na opinie TK i SN w tej sprawie - dodał.