Trwa ładowanie...
13-08-2007 06:02

"Panie premierze, czy przekręty szły?"

Wszystkie partie, oprócz PiS-u domagają się powołania komisji śledczej ds. akcji CBA. Wygląda na to, że pierwsze posiedzenie Sejmu po wakacjach może być ostatnim w tej kadencji. To najlepszy moment, aby przyjrzeć się komisjom śledczym, które badały największe polityczne afery. Przyjrzeć się z przymrużeniem oka...

"Panie premierze, czy przekręty szły?"Źródło: PAP
d39zfja
d39zfja
”Panie premierze, czy przekręty szły?”

Tytułem wstępu

Sejmowa komisja śledcza do spraw banków i nadzoru bankowego. Powstała w marcu 2006 roku. Wniosek o jej powołanie złożył klub parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość. Komisja zbada działalność całego sektora bankowego działającego w latach 1989 – 2006. Od początku jednak jej prace bojkotowali posłowie Platformy Obywatelskiej (Tomasz Szczypiński i Aleksander Grad).

We wrześniu 2006 Trybunał Konstytucyjny uznał uchwałę o powołaniu komisji za niezgodną z konstytucją. Takie zastrzeżenia mieli posłowie PO, którzy zaskarżyli jej „zbyt szeroki i nieokreślony zakres działań” komisji bankowej. W marcu 2007 roku, decyzją Sejmu, komisję reaktywowano. Platforma ponownie zaskarżyła uchwałę i nie brała udziału w posiedzeniach komisji.

Jeżeli trybunał znowu orzeknie, że uchwała jest niezgodna z konstytucją, a tak może orzec w świetle tych ekspertyz, okaże się, że prace komisji poszły na marne. Wtedy kompromitacja Sejmu i tej komisji będzie ostateczna i definitywna - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską poseł Grad.

d39zfja

Obecnie w komisji pozostało tylko siedmiu posłów. Platforma i Sojusz Lewicy Demokratycznej (Małgorzata Ostrowska) wycofali swoich członków. Doszło też do zmiany na stanowisku przewodniczącego. Artura Zawiszę zastąpił Adam Hofman.

Długa lista świadków

Między innymi: Józef Oleksy, Aleksander Kwaśniewski, Hanna Gronkiewicz-Waltz (już ukarana grzywną tysiąca złotych za niestawienie się przed komisją). Prezydent Warszawy twierdzi, że nie ma takiego prawa, które zmusi ją do złożenia zeznań. Leszek Balcerowicz, Marek Borowski i Marek Belka.

Gwiazdy medialne

Od początku prac komisji pierwsze skrzypce grał Artur Zawisza. Niestety, przejście z PiS do Prawicy RP kosztowało go utratę fotela przewodniczącego i zainteresowanie mediów.

d39zfja

Antybohater komisji

Poczekamy, zobaczymy…

Z przesłuchań komisji

Zeznaje Józef Oleksy. Panie premierze, czy przekręty szły? - zaczyna przesłuchanie przewodniczący Artur Zawisza. Oleksy protestuje i oświadcza, że nie będzie odpowiadał na pytania związane z jego prywatną rozmową z Aleksandrem Gudzowatym. Członkowie komisji nie dają jednak za wygraną. Skoro nie pamięta pan tej rozmowy, to czy pamięta pan, co robił w tym czasie? - docieka Szymon Pawłowski (LPR). Moja pamięć jest selektywna. Bardzo mętnie to pamiętam - odpowiada z uśmiechem Oleksy. Uznawany jest pan za osobę, która ma bardzo mocną głowę, więc ta niepamięć mnie dziwi - podsumowuje Marek Sawicki (PSL).

Wymiana zdań pomiędzy członkami komisji. Małgorzata Ostrowska: po za tym, że widziałam książkę telefoniczną, to ją jeszcze przeczytałam w przeciwieństwie do pana, skoro pan to sugeruje. Adam Hofman: gdybyśmy spotkali się tutaj po to, żeby historię tworzenia się pewnego banku, czy banków prześledzić to miałaby pani rację. Tylko my nie jesteśmy po to, aby śledzić jakąkolwiek historię – to nie jest Discovery Channel.

d39zfja

Na początku września komisja wezwie na świadka Aleksandra Kwaśniewskiego. Ten mówi: „przyjdę, ale niechętnie”. Jestem byłym prezydentem, obywatelem, więc jeśli zostanę poproszony jako świadek, to stawię się przed komisją - zapewnia Kwaśniewski. I dodaje: komisja potrzebuje głośnych nazwisk. Będę tam robił jako superstar!

Wnioski

Na raport z prac komisji przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać…

” Nie siedziałem w tym” – Marian Krzaklewski

Tytułem wstępu

Sejmowa komisja śledcza do spraw prywatyzacji PZU. Powołana w celu zbadania prawidłowości prywatyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna (przeprowadzonej w 1999 roku). Wniosek o utworzenie komisji zgłosiły SLD i Samoobrona. Prezydium Sejmu nie zgodziło się jednak, aby do komisji kandydował Andrzej Lepper. W proteście Samoobrona nie zgłosiła innego kandydata.

d39zfja

Długa lista świadków

Między innymi: Emil Wąsacz, Jerzy Buzek, Lech Kaczyński (komisja chciała uzyskać wyjaśnienia z okresu, gdy obecny prezydent był ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka), Leszek Miller (po zakończeniu przesłuchania były premier, "jako weteran komisji śledczych”, stwierdził, że jest to jedyna kompetentna komisja). Marian Krzaklewski, Marek Belka, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Leszek Balcerowicz, Karol Miłkowski.

Gwiazdy medialne

Przemysław Gosiewski. Od początku prac komisji śledczej polityk PiS był w świetle kamer i skupiał na sobie uwagę fotoreporterów. Niezwykle aktywny, zarzucał szczegółowymi pytaniami wszystkich świadków.

d39zfja

Antybohater komisji

Wiceprzewodniczący komisji śledczej Marek Pol (Unia Pracy). Nie chciał zadawać pytań premierowi Leszkowi Millerowi, tłumacząc, że w jego rządzie był wicepremierem i ministrem infrastruktury.

Z przesłuchań komisji

My nie po to tu jesteśmy, żeby gonić króliczka, ale my naprawdę tego króliczka chcemy złapać przed końcem kadencji - przewodniczący komisji Janusz Dobrosz (LPR).

Fragment zeznań przed komisją Huberta Kierkowskiego. Były dyrektor departamentu spółek strategicznych Ministerstwa Skarbu Państwa podczas przesłuchania często zasłaniał się brakiem pamięci. Janusz Dobrosz: Jaka to była firma z nazwy i z imienia była? Kierkowski: Weil, Gotshal&Manges. Dobrosz: To chyba niemiecka firma, tak? Kierkowski: Amerykańska. Dobrosz: Amerykańska. To trochę „łail” chyba brzmi, ale przepraszam. Kierkowski: ”Łeil” – różnie to czytają. Dobrosz: _ No właśnie, bo tak to się z niemiecka kojarzy._

d39zfja

Ja nie mogłem prowadzić rozmów, bo po prostu nie znam angielskiego - minister skarbu Emil Wąsacz.

Wnioski

Komisja śledcza uznała, że umowa prywatyzacyjna PZU jest nieważna i minister skarbu powinien ją unieważnić. A Janusz Dobrosz zarzucił Markowi Belce składanie fałszywych zeznań. Według raportu Belka miał doradzać bankowi ABN Amro w kwestii PZU. Były premier zeznał, że nie zajmował się prywatyzacją ubezpieczyciela. Potencjalny wpływ Belki na prywatyzację PZU był jednym z ważniejszych wątków badanych przez komisję.

Ta w swoim raporcie domagała się postawienia przed Trybunałem Stanu Aldony Kameli-Sowińskiej i Emila Wąsacza.

We wrześniu 2006 roku byłego ministra skarbu zatrzymali funkcjonariusze CBŚ. Prokuratura postawiła Emilowi Wąsaczowi zarzuty dotyczące „niedopełnienia obowiązków związanych z ochroną interesu Skarbu Państwa przy prywatyzacji PZU”. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Marek Grabski, Wirtualna Polska

d39zfja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d39zfja
Więcej tematów