Palestyński prezydent Mahmud Abbas w ONZ o "zbrodniach wojennych Izraela"
- Była to trzecia wojna wytoczona Gazie przez to okupacyjne rasistowskie państwo - mówił prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Podkreślił, że "nie pozwoli, by zbrodnie wojenne Izraela w Strefie Gazy pozostały bezkarne". Stany Zjednoczone i Izrael skrytykowały przemówienie prezydenta Autonomii Palestyńskiej.
- W imieniu Palestyny oświadczam, że nie zapomnimy i nie przebaczymy, ani też nie pozwolimy, aby zbrodniarze wojenni uszli kary - oświadczył Abbas. - Wierzymy, oczekujemy, że tym razem nikt nie spróbuje pomóc okupantom w próbach uniknięcia rozliczenia za ich zbrodnie - dodał palestyński prezydent.
- Władze okupacyjne wydając wojnę Gazie, postanowiły rzucić wyzwanie całemu światu; ich czołgi i rakiety zabiły brutalnie we własnych domach i szkołach tysiące dzieci, kobiet i mężczyzn. W istocie rzeczy zniszczyły ich nadzieje na pokój - ocenił.
Abbas powiedział również, że 50-dniowy kryzys, w czasie którego śmierć poniosło 2100 Palestyńczyków i 67 Izraelczyków, był "trzecią wojną" wytoczoną Gazie przez "okupacyjne rasistowskie państwo".
Nawiązując do negocjacji palestyńsko-izraelskich prowadzonych pod egidą Egiptu, prezydent Abbas podkreślił, że po to, "aby uniknąć ponownego powtórzenia się cyklu wojna-okupacja-odbudowa-wojna", niezbędne jest zrozumienie, iż bez niepodległości Palestyny "cierpienia Gazy nie ustaną".
USA krytykują treść przemówienia
Stany Zjednoczone skrytykowały przemówienie prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa. - Prezydent Abbas w dzisiejszym przemówieniu zawarł obraźliwe określenia, które mocno rozczarowują i które odrzucamy - oświadczyła rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Jennifer Psaki.
- Takie prowokacyjne oświadczenia nie przynoszą skutku i podważają starania zmierzające do budowy pozytywnej atmosfery i przywrócenia zaufania między stronami - podkreśliła Psaki.
Izrael z kolei określił wystąpienie Abbasa mianem "mowy podburzającej pełnej kłamstw".