Odkrycia w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej. Aleksandra Potasińska: tata wrócił w workach na śmieci

Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej komentują ostatnie informacje dot. ekshumacji. Okazało się, że w pojedynczych trumnach umieszczono szczątki kilku osób. Głos w sprawie zabrała też córka gen. Włodzimierza Potasińskiego, Dowódcy Wojsk Specjalnych. - To wygląda tak, jakby nie mieli co z tym zrobić. Został im worek i fragmenty ludzkich ciał, więc upchnęli go do pierwszej z brzegu trumny. Więcej tu było części obcych ciał niż mojego taty! - powiedziała.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | sergei chirikov
Anna Kozińska

Potasińska w rozmowie z "Faktem" mówiła, że ekshumacja jej ojca odbyła się dwa dni po wydobyciu zwłok gen. Bronisława Kwiatkowskiego. Dodała, że żona generała towarzyszyła jej podczas wszystkich czynności.

Córka Dowódcy Wojsk Specjalnych opisała, jak wyglądała ekshumacja. - Najpierw zdjęcie tego metalowego wieka. Pod nim mundur mojego taty, wysłany do Moskwy po katastrofie. Sam mundur. I od razu pierwsza myśl to strach, czy pod mundurem nie ma zwłok całkiem innej osoby. Bo takie rzeczy też się przecież zdarzały - powiedziała.

Jak dodała, pod mundurem nie było zwłok. Widziała jednak coś innego. - Szczątki pięciu osób upchnięte w workach na śmieci! Worki były powiązane sznurkiem i upchnięte w tym metalowym wkładzie do trumny. Żadne inne słowa nie przychodzą mi na myśl, żeby opisać to, co zobaczyliśmy - zaznaczyła.

Zaskoczenie czy potwierdzenie przeczuć?

Jak zwróciła uwagę Potasińska, część internautów nie jest zdziwiona doniesieniami o szczątkach kilku osób w jednej trumnie. - Szok był zapewne mniejszy niż w wypadku reszty społeczeństwa, ponieważ my bardzo dobrze wiedzieliśmy, dlaczego chcemy ekshumacji i niestety spodziewaliśmy się takich odkryć - powiedziała Magdalena Merta, żona ministra Tomasza Merty, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Potasińska ma odmienne zdanie.

Podkreśliła, ze czegoś takiego się nie spodziewała. - Pomyłki się zdarzają, w katastrofie zginęło wiele osób, ale żeby panował aż taki bałagan? Jak to możliwe, że w trumnie taty są szczątki aż tylu osób? Nie mogę tego pojąć - stwierdziła

- Od razu widać, że niektóre szczątki są kobiece. Od razu widać, że w trumnie jest więcej fragmentów niż jeden człowiek może posiadać. To jest straszne - dodała.

Jak podkreśliła, dopiero po kilku latach rodziny dowiadują się o "takich strasznych rzeczach". Pierwszy pogrzeb jej ojca odbył się w 2010 r., dochówek - w 2015 r.

- Chciałabym, aby ten horror wreszcie się skończył. (...) Tata pilnował, aby żołnierze wracali cali i zdrowi z misji, a gdy ginęli na misjach, pilnował, żeby rodziny wiedziały co się dzieje, a zmarłym żołnierzom okazano szacunek. Mnie interesuje tylko, by mógł spoczywać w spokoju - mówiła.

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Trump grozi Nigerii. "Możemy do niej wkroczyć z bronią"
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Polacy za aresztem dla Ziobry. Nowy sondaż zły dla byłego ministra
Wyniki Lotto 01.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Ignorują zarządzenie Kaczyńskiego. Problem z połową członków PiS
Ignorują zarządzenie Kaczyńskiego. Problem z połową członków PiS
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla