PolitykaNorbert Maliszewski i Jacek Zaleśny: kampania europejska bez wyrazu

Norbert Maliszewski i Jacek Zaleśny: kampania europejska bez wyrazu

PiS i PO idą w sondażach niemal pierś w pierś. - Wprawdzie PiS nieznacznie wyprzedza PO, ale zmiana poparcia zdaję się sugerować, że to partia Jarosława Kaczyńskiego traci na ostatniej prostej (2 punkty proc.). Kampania rozgrywa się w cieniu kryzysu na Ukrainie, a także długofalowego kryzysu ekonomicznego, a Jarosław Kaczyński zamiast prezentować się jako mąż stanu, daje się swoim sztabowcom przebierać w sweterki i ocieplać "sfitfociami", co jest strzałem w stopę - mówi WP.PL dr hab. Norbert Maliszewski, ekspert ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego. - Platforma też ma świadomość, że w kwestiach europejskich łatwo ją skontrować, w świetle ostatnich badań Donald Tusk jest najmniej rozpoznawalnym liderem na tle przywódców europejskich - wskazuje z kolei dr Jacek Zaleśny, politolog z UW. Dlatego też kampania tych dwóch formacji jest bez wyrazu. Rozgrywka rozstrzygnie się w ostatniej chwili. - Decydujący może się okazać jakiś mocny news, do którego druga partia nie zdąży w sposób jednoznaczny ustosunkować się - przewiduje.

Chociaż w ostatnich dwóch tygodniach poparcie dla partii Donalda Tuska się nie zmieniło, a kampania Platformy też jest miałka, to jednak w ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z trendem rosnącym dla tej partii. Wydaje się więc, że PiS ma zadyszkę, PO goniła skutecznie, a choć ten trend wyhamował, to siłą rozpędu Donald Tusk może zwyciężyć o włos 25 maja - przewiduje dr hab. Norbert Maliszewski.

Szala zwycięstwa nie przechyliła się dotąd na żadną ze stron, ponieważ, jak wskazuje dr Jacek Zaleśny, w kwestiach ważnych dla Europy, obie partie prezentują bardzo podobne stanowisko, zarówno PO i PiS brały udział w tworzeniu podstaw prawnych dla funkcjonowania dzisiejszej Unii Europejskiej, czyli Traktatu z Lizbony - Lech Kaczyński ten dokument podpisał, a Platforma w parlamencie - wraz z PiS-em - umożliwiła jego ratyfikację przez prezydenta. Dlatego w zakresie zagadnień typowo unijnych kampania jest spokojna, stonowana, toczy się niejako obok nas.

Zdaniem politologa PiS nie ma pomysłu na kampanię, partia pogubiła się w swojej strategii. - To wymowne, że po siedmiu latach rządów PO największa partia opozycyjna nie jest w stanie pokazać i wypunktować porażek rządu. Platforma też ma świadomość, że w kwestiach europejskich łatwo ją skontrować, w świetle ostatnich badań Donald Tusk jest najmniej rozpoznawalnym liderem na tle przywódców europejskich - wskazuje. Dlatego też kampania tych dwóch formacji jest bez wyrazu. Rozgrywka rozstrzygnie się w ostatniej chwili. - Decydujący może się okazać jakiś mocny news, do którego druga partia nie zdąży w sposób jednoznaczny ustosunkować się - przewiduje dr Zaleśny.

"Już szuka kozła ofiarnego"

Sytuacja wyścigu pomiędzy PiS a PO jest trudna dla innych partii. Poparcie dla nich niemal się nie zmienia. W najgorszej sytuacji zdaje się być Twój Ruch, który w kolejnym już badaniu znalazłby się poza parlamentem. - Janusz Palikot jest największym przegranym tych wyborów. Ponosi srogą karę za niewiarygodność i zmienność głoszonych poglądów. Janusz Palikot ma tego świadomość i już szuka kozła ofiarnego, na którego można będzie zrzucić winę za przegraną. Stąd jego ataki na Aleksandra Kwaśniewskiego - komentuje dr Jacek Zaleśny. - Twój Ruch rozpaczliwie podejmuje coraz to nowe tematy z nadzieją, że któryś z nich chwyci. Okazuje się, że zarówno wątki antypisowskie, jak i antyklerykalne są wyświechtane i nie interesują Polaków - dodaje.

Oto czarny koń tych wyborów

Jedynym wyjątkiem jest Nowa Prawica, która jest czarnym koniem tych wyborów i 25 maja najpewniej zdobędzie 2-3 mandaty. Z poparciem dla partii Janusza Korwin-Mikkego związany jest efekt kuli śnieżnej. Jej notowania rosną z sondażu na sondaż (dwa tygodnie temu zyskała 1 punkt proc., obecnie 2 punkty proc.). Nową Prawicę zaczynają popierać coraz to nowi wyborcy konserwatywni światopoglądowo, liberalni gospodarczo o nastawieniu antystemowym, krytyczni wobec obecnej sceny politycznej. - Spadki PiS (o 2 punkty proc.), Polski Razem Jarosława Gowina (o 1 punkt proc.), a także obserwowany brak zmian dla Twojego Ruchu, sugerują, że to jest główne źródło wzrostów dla partii Janusza Korwin-Mikkego a nie drugi Janusz - czyli Palikot i Twój Ruch - wskazuje dr hab. Norbert Maliszewski. . Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego to czarny koń tych wyborów. - Z sondażu na sondaż zyskuje poparcie (w ciągu miesiąca aż 4 punkty proc.!), prawdopodobnie zabierając głosy innym partiom prawicowym - PiS i Polsce Razem Jarosława Gowina.
W ostatnich dwóch tygodniach pierwszej z partii odebrała 2 punkty proc., a drugiej - 1 punkt proc. - mówi WP.PL dr hab. Norbert Maliszewski, ekspert ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego.

O tym, że Nowa Prawica może wprowadzić deputowanych do Europarlamentu mówi także dr Jacek Zaleśny. - Janusz Korwin-Mikke dostaje premię za konsekwencję w głoszeniu poglądów. Od ponad 30 lat prezentuje to samo przesłanie, którego liniami brzegowymi są wolność działalności gospodarczej, konserwatyzm aksjologiczny, rodzina we własnym zakresie decydująca o swoich sprawach. Nowa Prawica wyraźnie odróżnia się na tle pozostałych partii, które w sprawach europejskich są podobne do siebie. Prezentuje inne wartości, a przy tym prowadzi bardzo intensywną kampanię. Dobrze odnajduje się w mediach elektronicznych - mówi WP.PL politolog z UW. Partii nie szkodzą wzbudzające kontrowersje wypowiedzi jej lidera, bo podobnie wypowiadał się już w 1980 r. w Stoczni szczecińskiej i w kolejnych latach. - Linia aksjologiczna jego wypowiedzi jest taka sama od kilkudziesięciu lat. Nie ma takiego przeskoku, jak w przypadku Janusza Palikota, który startował jako wydawca prawicowego "Ozonu", a dziś jest wojującym antyklerykałem -
wskazuje dr Zaleśny.

Decydująca okaże się frekwencja, wyniki będą się radykalnie różnić w zależności od tego, ile osób pójdzie do urn - wskazuje dr Zaleśny. W sondażu Homo Homini wciąż ponad 10 proc. respondentów nie wie, kogo poprzeć. Ci wyborcy ostatniej chwili mogą więc zdecydować o tym, kto będzie zwycięzcą i jaka liczba partii sięgnie po mandaty. Prestiżowe czasopismo naukowe Science opublikowało artykuł o metodzie wykrywania ich preferencji. Nie tylko osoby niezdecydowane, ale także i wyborcy o ustalonych preferencjach mogą sprawdzić, jaką partię, polityka preferują na poziomie ukrytych skojarzeń http://www.badanie.edu.pl/2014-Partie/.

Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska
Obraz
Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)