Migalski do polskich filmowców: macie nasr...e w głowach?
Sprawa aresztowania Romana Polańskiego poruszyła zarówno zwykłych ludzi, jak i ludzi znanych, artystów. Podczas, gdy ci pierwsi głównie popierają zatrzymanie reżysera, Ci drudzy wznoszą protesty i apelują o jego uwolnienie. Środowiska artystyczne w Polsce również bronią Polańskiego. Do nich właśnie kieruje swój apel politolog, europoseł PiS Marek Migalski, pytając na swoim blogu: macie nasr...e w tych waszych głowach?!
Jak zauważa Migalski, argumenty wysuwane przez artystów w obronie Polańskiego są wręcz debilne i żałosne. "Gdyby go wtedy zamknięto, nie powstałyby jego wspaniałe filmy" - to jeden z takich argumentów, przytaczanych przez politologa. "Czy używalibyście tych samych argumentów, gdyby wasz koleżka Romek najpierw upił, a potem pobawił się doodbytniczo z waszą 13-letnia córką?" - pyta polską elitę Migalski. I nie przebierając w słowach dodaje: "czy macie nasr...e w tych waszych głowach?".
Marek Migalski, eurodeputowany z ramienia PiS to nie jedyny polski polityk, który negatywnie wypowiada się na temat czynu Polańskiego. Wcześniej zatrzymanie reżysera uznali za słuszne m.in. Przemysław Gosiewski, Arkadiusz Mularczyk. Premier Donald Tusk stwierdził z kolei, że wina Polańskiego "jest dość oczywista".
Po drugiej stronie stają artyści i filmowcy: Polańskiego bronią m.in. Agnieszka Holland, Krzysztof Zanussi, Kazimierz Kutz, Andrzej Wajda i wiele innych osób publicznych.
Zdania są podzielone
Różne opinie na temat Polańskiego dzielą nie tylko społeczeństwo w Polsce. Znani filmowcy i aktorzy z całego świata, m.in. Woody Allen, Pedro Almodovar, Monica Bellucci, Emir Kustorica, domagają się uwolnienia reżysera.
Tymczasem francuski tygodnik poinformował, że aż 97%z prawie 500 blogerów, którzy komentowali sprawę aresztowania Romana Polańskiego, chwali decyzję szwajcarskich władz.
Jeden z blogerów napisał, że gwałt reżysera na 13-letniej dziewczynce po upiciu ją szampanem i otumanieniu środkami uspokajającymi był potwornie nikczemną zbrodnią. Francuscy internauci krytykują też poparcie, jakiego udzieliło Polańskiemu, środowisko filmowe.
Nie tylko internauci są oburzeni krytyką szwajcarskiego wymiaru sprawiedliwości i apelacją o zwolnienie Polańskiego z więzienia. Hiszpańska pisarka Najat El Hachmi zadała w dzienniku "Periodico" pytanie: czy genialni twórcy nie mogą być jednocześnie kryminalistami, tylko dlatego, że robią dobre filmy?"
W podobnym tonie wypowiedział się profesor filozofii z Uniwersytetu w Londynie - A.C. Grayling. O doprowadzenie sprawy do sądu apelują też dziennikarze m.in. z Włoch, jak krytyk filmowy dziennika "La Repubblica" Natalia Aspesi.
Polański został zatrzymany w sobotę na lotnisku w Zurychu w związku ze sprawą z 1978 roku, gdy został oskarżony o zgwałcenie 13-letniej wówczas Amerykanki Samanthy Geimer. Do gwałtu na nieletniej miało dojść w 1977 roku w posiadłości aktora Jacka Nicholsona.