Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunezji
Bronisław Komorowski wziął udział w marszu przeciw terroryzmowi w Tunisie
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
Prezydent Bronisław Komorowski wziął udział, wraz z innymi zagranicznymi przywódcami, w niedzielnym marszu w Tunisie przeciw terroryzmowi. W stolicy Tunezji prezydent podkreślał, że Polska uczestniczy w działaniach zmierzających do usuwania zagrożenia terroryzmem.
Marsz był reakcją na zamach terrorystyczny z 18 marca w Muzeum Narodowym Bardo, w którym zginęły 23 osoby, w tym trzech Polaków.
(Dominika Płońska, Wirtualna Polska; pp)
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
- Dzisiejszy marsz solidarności z ofiarami i przeciwko terroryzmowi jest sygnałem, że Polska uczestniczy w każdej postaci w działaniach zmierzających do usuwania zagrożenia terrorystycznego i sama płaci za to cenę. W szczególny sposób składaliśmy hołd polskim ofiarom. Podkreśliliśmy, że Polska w pełni rozumie zaniepokojenie i zaangażowanie krajów europejskich w kierunku południowym, skąd płynie zagrożenie terroryzmu - powiedział Komorowski po marszu w trakcie briefingu przed muzeum Bardo.
- Chcielibyśmy również, żeby świat europejski dostrzegał również to, co Polska dostrzega na co dzień, czyli zagrożenie dla świata, Unii Europejskiej płynące ze wschodu - dodał prezydent.
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
W marszu uczestniczyli także: prezydent Francji Francois Hollande, premier Włoch Matteo Renzi i palestyński przywódca Mahmud Abbas. Hollande wezwał Tunezję i wspólnotę międzynarodową do zjednoczenia sił w walce z terroryzmem. Podkreślił, że zamach w Tunisie dotknął kraj, który przeżył arabską wiosnę i ma osiągnięcia w sferze demokracji i pluralizmu.
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
W demonstracji w stolicy Tunezji uczestniczyły w niedzielę tysiące ludzi. Skandując: "Wolna Tunezja, nie chcemy terroryzmu!" demonstranci przeszli do gmachu muzeum.
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
Większość niosła flagi narodowe; część trzymała kartonowe tabliczki, na których były imiona zabitych. Zostały złożone w muzeum Bardo.
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
Na terenie muzeum Bardo, gdzie doszło do zamachu, odsłonięto tablicę z nazwiskami wszystkich ofiar. W ataku zginęły 23 osoby, w tym trzech Polaków.
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
Tunezyjczycy zapewniali, że ich kraj jest, mimo ostatnich wydarzeń, bezpiecznym miejscem.
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
Przypominali, że zamachy wydarzyły się na przykład w Londynie czy Madrycie. Zachęcali, żeby cały czas odwiedzać Tunezję.
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
Bronisław Komorowski zaznaczył podczas briefingu, że Polska musi uczyć się wrażliwości na zjawiska dotąd nam nieznane, które obecnie poznajemy w bolesny sposób. - Jednocześnie staramy się uczyć cały świat zachodni wrażliwości na zjawiska, które nas niepokoją. Świat nie jest bezpieczny, ale dzięki solidarności z ofiarami i solidarności w walce ze złymi zjawiskami na świecie możemy czuć się trochę bezpieczniej - powiedział.
Marsz przeciwko terroryzmowi w Tunisie
Do zamachu w muzeum Bardo przyznało się dżihadystyczne ugrupowanie Państwo Islamskie (IS), kontrolujące znaczne obszary w Syrii i Iraku. Premier Tunezji Habib Essid poinformował w niedzielę, że siły specjalne zabiły dowódcę islamistów podejrzanego o pomoc w zorganizowaniu zamachu. Dowódca ten - Haled Chaib, znany również jako Lokman Abu Sakhr - pochodził z Algierii. Podległe mu oddziały miały operować głównie w górzystym pasie granicznym z Algierią.