PolitykaKtoś ponacinał drzewa na działce Jana Szyszki. Nowe informacje

Ktoś ponacinał drzewa na działce Jana Szyszki. Nowe informacje

Policja powoła rzeczoznawcę, który wyceni szkody powstałe na prywatnej działce ministra środowiska Jana Szyszki w Tucznie. Z informacji policji wynika, że drzewa zostały ponacinane. Znamy wstępną kwotę, o jaką może chodzić.

Ktoś ponacinał drzewa na działce Jana Szyszki. Nowe informacje
Źródło zdjęć: © PAP
Natalia Durman

O tym, że "nieznani sprawcy wycięli drzewa z prywatnej działki ministra" informowało w poniedziałek Radio Maryja. Rozgłośnia podkreślała na swojej stronie internetowej, że "to już druga tego typu prowokacja".

- Nie tak dawno ktoś włamał się do pracowni w Tucznie - relacjonował Szyszko, cytowany przez Radio Maryja. - Wybito okna, wyciągnięto trofea myśliwskie, połamano je i zostawiono na zewnątrz. Natomiast w środku pozostawiono zakrwawioną siekierę. Tym razem mieszkańcy poinformowali mnie, że na terenie tej pracowni wycięto drzewa - dokładniej świerki. Zostały one zasadzone kilka lat temu, po to, żeby był lepszy widok, zasadzono te drzewa na uporządkowanym śmietnisku. To, co dzieje się w tej chwili, to jest wchodzenie na czyjąś własność i usuwanie komuś drzew, które zostały tam zasadzone. To jest rażące łamanie prawa - mówił minister.

Wstępna wycena szkód

Policja jeszcze tego samego dnia potwierdziła, że "od prywatnej osoby która zajmuje sie posesją" otrzymała zgłoszenie, że na działce uszkodzone zostały 33 drzewa - świerk zwykły, świerk srebrny, tuja i daglezja. Według policji, drzewa zostały ponacinane. Niektóre z nich połamał też w poniedziałek silny wiatr.

Teraz policja powoła rzeczoznawcę. - Pokrzywdzony wycenił szkody na blisko 5 tys. zł - powiedziała oficer prasowy policji w Wałczu mł. asp. Beata Budzyń. Według wstępnych ustaleń wynoszą one jednak dużo mniej - ponad 500 zł.

Przypomnijmy, straty o wartości poniżej 500 zł kwalifikowane są jako wykroczenie, powyżej tej kwoty jako przestępstwo.

Sprawca uszkodzeń wciąż jest poszukiwany.

Źródło: PAP, WP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (232)