Karambol w Lubiczu Dolnym. W jednym z aut - szef MON

Do groźnego wypadku doszło w Lubiczu Dolnym. Uczestniczyło w nim osiem samochodów, w tym dwa z kolumny żandarmerii wojskowej. W jednym z aut jechał szef MON Antoni Macierewicz, który po kolizji przesiadł się innego auta i odjechał w kierunku Warszawy.

Droga była całkowicie zablokowana, trzy osoby zostały poszkodowane.

Do zdarzenia doszło przed godziną 18. Brały w nim udział toyota, audi, dwa pojazdy marki Renault, laweta i dwa samochody rządowe marki BMW - wyjaśniła portalowi ddtorun.pl Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Do wypadku doszło przy zjeździe z autostrady A1 na drogę krajową nr 10 w Lubiczu Dolnym. Trzy osoby zostały poszkodowane. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jednym z poszkodowanych jest osoba z ministerialnej kolumny.

Antoni Macierewicz przebywał w Toruniu w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej. Wracał z sympozjum "Oblicza dumy Polaków".

Minister Obrony Narodowej przesiadł się do innego samochodu i odjechał. Z tego co wiem, nic mu się nie stało - powiedział toruński radny PiS Karol Wojtasik.

Jak napisał na Twitterze Joachim Brudziński, "Antoni Macierewicz jest cały i zdrowy" i dotarł już do Warszawy.

"Ministrowi nic się nie stało" - poinformował również na Twitterze rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz.

Na miejsce zdarzenia wezwano policję, żandarmerię wojskową, straż pożarną i zadysponowano kilka karetek pogotowia.