Gowin: panią premier rzuca od ściany do ściany
- Ewa Kopacz nie była dobrym wyborem Donalda Tuska. Ona nie ma ani kompetencji, ani predyspozycji charakterologicznych. Chciała się wczoraj pokazać jako mocny przywódca, a była bliska płaczu - mówi w programie "Z każdej strony" Jarosław Gowin, prezes Polski Razem.
Według rozmówcy Wiesława Dębskiego dymisje w rządzie to paniczna ucieczka. - Panią premier rzuca od ściany do ściany. Od dawna zadaję sobie pytanie, czy leci z nami pilot? - zastanawia się były minister sprawiedliwości w rządzie PO.
Jarosław Gowin przyznaje, że dymisja w rządzie Ewy Kopacz należała się jej ludziom od dawna. - Przecież w ogóle nie było chemii między Bartoszem Arłukowiczem a panią premier, poza tym minister zdrowia po prostu nie miał sukcesów. A już minister Andrzej Biernat w ogóle nie powinien zostać ministrem. Ta nominacja była kompromitująca - ocenia Gowin.
Prezes Polski Razem przypomina, że ludzie, którzy stracili wiarygodność po opublikowaniu treści nagrań po chwili wrócili na intratne stanowiska. - Jacek Rostowski stanął na czele doradców Ewy Kopacz, a Bartłomiej Sienkiewicz po dymisji ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych, gdy zdawało się, że wszystko już przyschło, dostał posadę szefa Instytutu Obywatelskiego. Nie wiem, ile zarabiał Sienkiewicz, ale jego poprzednik miał pensję wyższą od premiera - mówi Jarosław Gowin.
