Leopardy na poligonie w Świętoszowie

W środę o poranku na poligonie w Świętoszowie po raz kolejny zagrzmiały potężne armaty czołgów Leopard 2A4. Żołnierze 10. Brygady Kawalerii Pancernej kończą dwutygodniowy zimowy poligon ćwiczeniem taktycznym kompanii ze strzelaniem - informują Wojska Lądowe.

Dowódca 1. batalionu czołgów ppłk Paweł Michalski sprawdził stopień wyszkolenia swojego pododdziału, ze szczególnym uwzględnieniem ćwiczeń w kierowaniu ogniem zarówno w obronie, jak i natarciu. Manewry pancerniaków wspierali również żołnierze innych specjalności. Jak zaznacza ppłk Michalski to doskonała okazja, aby ujednolicić zasady współdziałania różnych rodzajów wojsk.

- Kompania współdziałała z plutonem przeciwlotniczym, kompanią wsparcia oraz drużyną saperów. Kompania wsparcia zabezpieczała skrzydło ćwiczącej kompani i prowadziła ogień moździerzowy. Saperzy przygotowali grupy min oraz odcinki niszczeń, natomiast przeciwlotnicy zapewniali osłonę przeciwlotniczą punktu oporu - wyjaśnił wojskowy.

(Sekcja Prasowa 11LDKPanc, mjr Sz. Głuszczak, WP.PL/tbe)

- Największym wyzwaniem podczas tego typu ćwiczeń jest zorganizowanie współdziałania wszystkich elementów biorących udział w szkoleniu - podkreślił ppłk Michalski.

Ćwiczenia taktyczne zawsze są wspierane zarówno odegraniem działań przeciwnika, jak i wprowadzeniem odpowiedniego scenariusza toczących się działań wojennych.

Podczas szkolenia oprócz wystrzałów własnej artylerii czy czołgów, na poligonie było widać wybuchy i wystrzały pozorowanego wroga.

- Zajęliśmy rejon do obrony, po czym "przeciwnik" wprowadził do walki swoje pierwszorzutowe pododdziały. Kiedy został one zniszczone wprowadził odwody, które w części zostały zatrzymane lub wyeliminowane z walki - relacjonował dowódca ćwiczącej 1. kompani czołgów kpt. Marek Łągiewka.

Podczas szkolenia jego żołnierze przećwiczyli także element ewakuacji rannych oraz uszkodzonego w walce pojazdu.

Istotnym punktem poligonu było ćwiczenie taktyczno-specjalne kompani logistycznej, która po trzyletnim okresie szkolenia została poddana ocenie przez dowództwo i sztab batalionu.

Ewaluacji poddane zostały zdolności pododdziału w zakresie wszelkich przedsięwzięć zabezpieczenia logistycznego: rozwijania batalionowego punktu zaopatrywania, prowadzenia ewakuacji technicznej, ewakuacji medycznej, czy organizacji batalionowego punkt żywienia.

W ocenie dowódcy batalionu podczas poligonu żołnierze świetnie radzili sobie z zadaniami ogniowymi.

- Taktykę oceniam na ocenę dobrą, gdyż widzę kilka elementów wymagających jeszcze doskonalenia - przyznał ppłk Michalski.

Niemniej jednak zwraca on uwagę na fakt, że w jego opinii wszyscy jego podwładni celująco zdali egzamin z przetrwania w trudnych warunkach.

10 Brygada Kawalerii Pancernej im. gen. broni Stanisława Maczka powstała w 1995 w wyniku przeformowania 120 Husarskiego Pułku Zmechanizowanego. Jednostka stacjonuje w Świętoszowie, gdzie znajduje się największy z polskich poligonów. Utworzony jeszcze podczas zaborów w 1898, obecnie zajmuje obszar ponad 370 kilometrów kwadratowych.

(Sekcja Prasowa 11LDKPanc, mjr Sz. Głuszczak, WP.PL/tbe)