ŚwiatGen. Polko ocenia akcję w Sydney. "Amerykanie szybko by go odstrzelili"

Gen. Polko ocenia akcję w Sydney. "Amerykanie szybko by go odstrzelili"

Szybki szturm na terrorystę - tak według generała Romana Polki powinna zakończyć się sprawa zakładników w Sydney. Australijskie zdecydowały się na szturm dopiero po kilkunastu godzinach.

15.12.2014 17:42

Generał Polko uważa, że inaczej postąpiliby amerykańscy antyterroryści, którzy mają więcej doświadczenia niż australijscy. - W takiej demokracji jak amerykańska byłby już dawno odstrzelony i incydent zostałby zamknięty - powiedział. Dodał, że ważne jest jednak rozpoczęcie negocjacji z napastnikiem, które mogą doprowadzić do uwolnienia zakładników.

Dramat zakładników w Sydney zaczął się około 9:00 rano czasu lokalnego. Okolicznych mieszkańców ewakuowano bądź nakazano im pozostanie w domach.

Po jakimś czasie ujawniono tożsamość napastnika. Terrorystą jest 49-letni Man Haron Monis, kontrowersyjny muzułmański kleryk. W czasie akcji kazał tytułować się "Bratem" i wysunął dwa żądania: dostarczenia mu flagi Państwa Islamskiego oraz rozmowy telefonicznej z premierem Australii Tony Abbottem. Kobiety, którym udało się zbiec z kawiarni twierdzą, że mężczyzna mówił o czterech ładunkach wybuchowych: dwa miał umieścić w lokalu, dwa w dzielnicy biznesowej Sydney.

Zdaniem Polko mało prawdopodobne jest, żeby napastnik miał wspólników. - Tu z dużą dozą prawdopodobieństwa można mówić, że jest to tak zwany samotny wilk, który skażony ideologią Państwa Islamskiego postanowił zostać bohaterem tej struktury - dodał Polko.

Australijska policja przypuściła ostatecznie szturm na kawiarnię w Sydney, gdzie terrorysta przez kilkanaście godzin przetrzymywał 20-30 zakładników. Telewizja CNN podaje, że dwie osoby nie żyją, a kilka jest rannych. Los terrorysty nie jest znany, ale według niepotwierdzonych doniesień jest jedną z ofiar śmiertelnych.

Australia jest bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i aktywnie angażuje się w działania przeciw islamskiemu terroryzmowi. W kraju mieszka około pół miliona muzułmanów. Ich oficjalni przedstawiciele potępili atak. Jakiś czas temu w Australii podniesiono stopień zagrożenia terrorystycznego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (385)