Autorka biografii Józefa Glempa wspomina prymasa

Księdza Prymasa po raz ostatni widziałam tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, w jego domu w Wilanowie. Był już słaby, jednak jak zawsze, bardzo gościnny, serdeczny. Kiedy się z nim żegnałam, jak nigdy powiedział: "Żebyśmy się zobaczyli jeszcze za życia...". Niestety, było to ostatnie moje spotkanie z kard. Józefem Glempem.

Milena Kindziuk, autorka biografii Józefa Glempa
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne

Wraz z Jego śmiercią bez wątpienia skończyła się pewna epoka. Myślę, że zostanie zapamiętany jako przywódca Kościoła odchodzącego w przeszłość, jako kapłan starej daty w dobrym tego słowa znaczeniu, duchowny zatroskany przede wszystkim o wymiar religijny ludzkiego życia. Jako ten, który nadał kształt Kościołowi i przygotował go na życie w nowej epoce dziejów, który za Janem Pawłem II podjął publiczny rachunek sumienia Kościoła w Polsce, sam mając sumienie czyste i krystaliczną kartę, jeśli chodzi o kontakty z bezpieką.

Kardynał Glemp będzie postrzegany również jako hierarcha, który aż do ostatnich dni swego prymasostwa musiał sprostać coraz to trudniejszym wyzwaniom, nie tylko wynikającym ze zmian rewolucyjnych, jakie zaszły w świecie i w Polsce, ale także z powodów czysto osobistych. Tracił bowiem kolejne funkcje i godności. Przyjmował z pokorą i zrozumieniem zmieniającą się rolę swego urzędu. Nie była to rola łatwa. Wymagała dystansu do siebie i ogromnej pokory, a ta cnota obok roztropności, bezsprzecznie całe życie go cechowała i z pewnością umożliwiła przyjęcie zmian w życiu z tak wielkim spokojem.

Dziś staje się widoczne jak pasuje norwidowskie "nie trzeba s i e b i e, wciąż s i e b i e mieć środkiem..." do Glempa-człowieka, hierarchy, który o dobro Kościoła się troszczył, nigdy o własne. To dlatego był niestrudzonym duszpasterzem również tej części Polski, która na mapie świata leży poza jej granicami nie zawsze z własnego wyboru, i to dlatego większość swoich urlopów łączył z posługą na rzecz ukochanej Polonii. Także tej na dawnych kresach Rzeczypospolitej, która w jego osobie po raz pierwszy widziała katolickiego biskupa błogosławiącego w ojczystym języku.

Wszystko to widać wyraźnie, ale tylko wtedy, gdy wyjdzie się poza schematy myślenia i uproszczone sądy nieumocowane w faktach, także poza obiegowe, zdawkowe opinie, oparte na emocjach chwili. Kiedy spojrzy się na życie i działalność kardynała Glempa uczciwie - jak na to zasługuje - łatwo dostrzec, że ten wierny kontynuator linii prymasa Wyszyńskiego, cieszący się uznaniem Jana Pawła II, to nie tylko kapłan wierny swemu powołaniu, ale człowiek wielkiego formatu, szlachetny i uczciwy. Kiedy pytałam księdza prymasa, jak chciałby zostać zapamiętany, bez namysłu odpowiadał: - Jako człowiek szczery, działający w duchu wiary. Te słowa mówią same za siebie. To cały Józef Glemp. Człowiek - kapłan.

Przez całe życie w postawie wyprostowanej, nie dbał o zaszczyty. Te przychodziły i odchodziły same, a on ich nie zatrzymywał. Oklaski traktował jak "echo świata", więc nie czekał na nie. Inną miarą mierzył świat. Nie wchodził w koligacje, alianse, zależności. Dlatego był samotny i na tę samotność z wyboru przystał. Był to wielki duchem, człowiek starego, zapomnianego w świecie formatu. Nie zawsze rozumiany przez współczesnych, a więc w pewnym sensie - to postać tragiczna. Ten tragizm, kategoria ukochanego romantyzmu, jak inna gorzka kategoria tej epoki - ironia niedocenienia - towarzyszy mu w życiu. Taka jednak jest logika dziejów. Jak pisał Norwid: "Każdego z takich jak ty, świat nie może przyjąć od razu...". Resztę dopowie przyszłość.

Milena Kindziuk, autorka biografii Józefa Glempa "Ostatni taki Prymas" specjalnie dla Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Pilny szczyt w Londynie bez Polski. "Dzieje się coś nieprzyjemnego"
Pilny szczyt w Londynie bez Polski. "Dzieje się coś nieprzyjemnego"
Tragedia w Indiach. Nie żyją co najmniej 23 osoby
Tragedia w Indiach. Nie żyją co najmniej 23 osoby
Macron rozmawiał z Zełenskim. "Europejczycy będą filarem"
Macron rozmawiał z Zełenskim. "Europejczycy będą filarem"
"To jest nieprzyzwoite". Nawrocki ostro o propozycji Tuska w Berlinie
"To jest nieprzyzwoite". Nawrocki ostro o propozycji Tuska w Berlinie
Nawrocki ułaskawi Ziobrę? Prezydent zabrał głos
Nawrocki ułaskawi Ziobrę? Prezydent zabrał głos
Zełenski rozmawiał z Witkoffem i Kushnerem. Nowe informacje
Zełenski rozmawiał z Witkoffem i Kushnerem. Nowe informacje
Dramat w Warszawie. Ojciec dostał ataku na oczach dzieci
Dramat w Warszawie. Ojciec dostał ataku na oczach dzieci
Wyniki Lotto 06.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 06.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Nawrocki o gwizdach w Operze Narodowej. "Nie miałem świadomości"
Nawrocki o gwizdach w Operze Narodowej. "Nie miałem świadomości"
Prezydent tłumaczy się z wet. "Absurdalne. Głupoty"
Prezydent tłumaczy się z wet. "Absurdalne. Głupoty"
Afera o zapaść w szpitalach. Nawrocki o dodatkowych pieniądzach
Afera o zapaść w szpitalach. Nawrocki o dodatkowych pieniądzach
Włączą syreny alarmowe na Mazowszu. Urząd wskazuje, jak się zachować
Włączą syreny alarmowe na Mazowszu. Urząd wskazuje, jak się zachować