Bush: ryba i ludzka istota mogą współistnieć
George W. Bush, prezydent Stanów Zjednoczonych, słynie z niezwykłego „daru wymowy”. Jego powiedzonka i słowne lapsusy, zwane „buszyzmami” (ang. bushisms), od początku kadencji krążą po Internecie, śmiesząc i oburzając ludzi na całym świecie. Oddajmy jednak głos samemu Bushowi:
Ogólne refleksje:
„Wiem, że ludzka istota i ryba mogą współistnieć w pokoju” - Saginaw, Michigan, 29 września 2000 r.
„Myślę, że zgadzamy się co do tego, że przeszłość minęła” – podczas spotkania z Johnem Mc Cainem, „Dallad Morning News”, 10 maja 2000 r.
„Jeśli niczego nie popierasz, to niczego nie popierasz!” - Bellevue Community College, 2 listopada 2000 r.
„Myślę, że wojna to niebezpieczne miejsce” – Waszyngton, 7 maja 2003 r.
„Przede wszystkim, niech to wyraźnie podkreślę, biedni ludzie nie koniecznie są zabójcami. Tylko to, że przydarzyło ci się nie być bogatym, nie musi oznaczać, że masz zamiar zabijać” – Waszyngton, 19 maja 2003 r.
O polityce wewnętrznej:
„Najważniejszą sprawą nie jest bycie gubernatorem czy też, w moim przypadku, pierwszą damą” – Pella, Iowa, „San Antonio Express-News”, 30 stycznia 2000 r.
„Rozumiem wzrost drobnych przedsiębiorstw. Sam byłem jednym” – „New York Daily News”, 19 lutego 2000 r.
„Dorastałem na Zachodzie. Zachodzie Teksasu. To całkiem blisko Kalifornii. O wiele bardziej, niż Waszyngton jest blisko Kalifornii” – Los Angeles, „Los Angeles Times”, 8 kwietnia 2000 r.
„To najwyraźniej jest budżet. Jest w nim mnóstwo liczb” – Reuters, 5 maja 2000 r.
„Rodziny to miejsca, gdzie nasz naród odnajduje nadzieje, gdzie skrzydła dostają marzeń” – LaCrosse, Wisconsin, 18 października 2000 r.
„Dick Cheney i ja nie chcemy, żeby ten naród był w recesji. Chcemy, żeby każdy kto może znaleźć pracę był zdolny znaleźć pracę” – program „60 minutes II”, CBS, 5 grudnia 2000 r.
„Gdybyśmy mieli dyktaturę, byłoby o wiele łatwiej – tak długo, jakbym to ja był dyktatorem” – 19 grudnia 2000 r.
„Na każdą strzelaninę z ofiarami śmiertelnymi przypadały trzy bez ofiar. I, ludzie, to jest nie do zaakceptowania w Ameryce. Po prostu nie do zaakceptowania. I mamy zamiar coś z tym zrobić" – 14 maja 2001 r.
„Jest biały” – odpowiedź na pytanie dziecka w Wielkiej Brytanii o to, jaki jest Biały Dom; 19 lipca 2001 r.
O polityce zagranicznej:
„Kiedy zaczynałem, świat był niebezpieczny i dokładnie wiedziałeś, kim oni byli. To byliśmy my przeciwko nim, i to było jasne, kim oni są. Dziś nie jesteśmy pewni, kim oni są, ale wiemy że są” - Iowa Western Community College, 21 stycznia 2000 r.
„Problem z francuskim polega na tym, że oni nie mają słowa oznaczajacego przedsiębiorcę” – w dyskusji z premierem Tonym Blairem na temat francuskiej ekonomii, 2000 r.
„Moja wyprawa do Azji zaczyna się tu, w Japonii, z ważnego powodu. Zaczyna się tu, ponieważ już od półtora wieku Ameryka i Japonia stworzyły jeden z najwspanialszych i trwałych sojuszy we współczesnych czasach. Dzięki temu sojuszowi zapanowała era pokoju na Pacyfiku” – Tokio, 18 lutego 2002 r.
„Ta cała polityka zagraniczna jest trochę frustrująca – „New York Daily News”, 23 kwietnia 2002 r.
„Tego szczególnego tygodnia w 1989 roku odbywały się protesty w Berlinie Wschodnim i w Lipsku. Do końca tamtego roku, wszystkie komunistyczne dyktatury w Ameryce Środkowej upadły” – Waszyngton, 6 listopada 2003 r.
O sobie samym:
„Myślę, że ci, którzy sądzą, że nie jestem wystarczająco mądry aby sobie poradzić z tą robotą, nie doceniają mnie” – „U.S. News & World Report”, 3 kwietnia 2000 r.
„Przeliczyli się co do mnie jako przywódcy” – Westminster, Kalifornia, 13 września 2000 r.
„Myślę, że jeśli wie się, w co się wierzy, to czyni o wiele łatwiejszym odpowiadanie na pytania. Nie potrafię odpowiedzieć na twoje pytanie” - w odpowiedzi na pytanie czy Bush chciałby cofnąć którąś ze swoich odpowiedzi w debacie przedwyborczej; Reynoldsburg, Ohio, 4 października 2000 r.
„Wtedy poszedłem pobiegać z innym psem i po prostu szedłem. I zacząłem myśleć o wielu rzeczach. Byłem w stanie… Nie mogę sobie przypomnieć o co chodziło. Aha, o przemowę inauguracyjną, zacząłem rozmyślać nad tym” – wywiad przed inauguracją prezydentury, U.S. News & World Report, styczeń 2001 r.
„Wiem, w co wierzę. Będę nadal wyrażał to, w co wierzę i wierzę, wierzę że to w co wierzę jest słuszne” – Rzym, 22 lipca 2001 r.
„Nie mam zbyt analitycznego umysłu. Wiecie, że nie spędzam wiele czasu nad myśleniem o sobie, nad tym dlaczego robię różne rzeczy” – na pokładzie Air Force One, 4 czerwca 2003 r.
"Buszyzmy" wybrała Urszula Kifer