Trwa ładowanie...
d1ldvl2

"Żywe tarcze" wracają do domu

Z Iraku wyjechali już prawie wszyscy obywatele krajów zachodnich, którzy przyjechali tam jako pierwsi, aby służyć jako "żywe tarcze" w przypadku ataku zbrojnego. Uznali swoją misję za zbyt niebezpieczną - poinformował w niedzielę brytyjski dziennik "Sunday Times".

d1ldvl2
d1ldvl2

Przed ryzykiem grożącym "żywym tarczom" ostrzegali w mijającym tygodniu przedstawiciele amerykańskiej administracji.

"Sunday Times" pisze, że czerwony piętrowy autobus wiozący ochotników, który kilkanaście dni temu przyjechał do Bagdadu, jest w drodze powrotnej do Londynu. Wiezie dziewięciu przeciwników wojny z Irakiem. Tylko dwóch członków grupy zdecydowało się pozostać na miejscu.

Według dziennika, ochotnicy postanowili wyjechać po rozmowie z przedstawicielem irackich władz, który jasno im powiedział, że zostając, mogą stać się ofiarami amerykańskich nalotów. Irakijczyk miał im zakomunikować, że jeśli są zdeterminowani, mogą zostać; w innym wypadku mają wracać do siebie.

Od tego czasu do Bagdadu przyjechały jeszcze dwie kolejne grupy "żywych tarcz". Ogółem liczbę takich brytyjskich ochotników "Sunday Times" szacuje na dwadzieścia osób. (mk)

d1ldvl2

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą ,czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne-gra pozorów,czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

d1ldvl2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ldvl2
Więcej tematów