Zygmunt Kapusta: własna taktyka prokuratury

Prokuratura ma swoją taktykę jeżeli chodzi o prowadzenie śledztwa w tej sprawie (tzw. afery Rywina) – stwierdził Zygmunt Kapusta, szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, we wtorkowych „Sygnałach Dnia” w Programie I PR.

* Sygnały Dnia:* 31 grudnia ubiegłego roku Prokuratura Apelacyjna w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie domniemanej obietnicy płatnej protekcji w związku z pracami nad nowelizacją Ustawy o radiofonii i telewizji. Mniej więcej dwa tygodnie później Lwu Rywinowi postawiono zarzut płatnej protekcji, za co grozi do trzech lat więzienia. W naszym studiu Zygmunt Kapusta, szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Dzień dobry, Panie Prokuratorze. Podobno Prokuratura przeszła do drugiego etapu przesłuchań, tak?

Zygmunt Kapusta: Panie redaktorze, Prokuratura ma swoją taktykę jeżeli chodzi o prowadzenie śledztwa w tej sprawie i te ataki, z którymi spotykamy się, są absolutnie nieuprawnione. Proszę zauważyć, że Sejmowa Komisja Śledcza dostała od nas materiał procesowy, który stanowi w zasadzie podstawę do prac Sejmowej Komisji Śledczej. To na tym materiale Prokuratury, rzekomo niedoskonałym, Sejmowa Komisja Śledcza już od dłuższego czasu prowadzi przesłuchanie pana redaktora Michnika.

* Sygnały Dnia:* Ale o Komisji to może za chwilę, natomiast ten drugi etap śledztwa – czy to prawda, że Prokuratura wchodzi teraz jakby w sferę zainteresowań nowelizacją Ustawy o radiofonii i telewizji?

Zygmunt Kapusta: Od samego początku tak...

* Sygnały Dnia:* Kwestia płatnej protekcji już została zakończona?

Zygmunt Kapusta: Nie, nie została zakończona, natomiast w naszym zainteresowaniu jako jeden z wątków pozostaje także ta sfera nowelizacji nad Ustawą o radiofonii i telewizji. Pani prokurator Baranowska sporządziła swoiste kalendarium wydarzeń, które miały miejsce przy tej ustawie. Te czynności, które Prokuratura zamierza w najbliższych dniach podjąć, to są przesłuchania członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Będziemy także odbierać zeznania od członków Rady Nadzorczej Agory.

* Sygnały Dnia:* Ale te zarzuty są dosyć poważne. Przede wszystkim śledztwo trwa za długo i do tej pory nie zabezpieczono wszystkich dowodów w sprawie afery korupcyjnej.

Zygmunt Kapusta: Panie redaktorze, to nie jest tak. Publicznie sprawia się wrażenie, że Prokuratura postępowanie w tej sprawie prowadzi od lipca 2002 roku, kiedy miała miejsce rozmowa pomiędzy redaktorem Michnikiem a Lwem Rywinem. My prowadzimy postępowanie od niespełna miesiąca, trochę lepiej jak miesiąc w tym momencie. I stawianie zarzutów, podnoszenie ocen w trakcie postępowania przygotowawczego przed jego zakończeniem... No, proszę państwa, nigdy nie jest tak, że wszystko uda się ustalić od razu. Od jakiegoś momentu trzeba zacząć. W tej chwili Prokuratura poszła na zupełną współpracę z Sejmową Komisją Śledczą. Po raz pierwszy w historii naszego systemu prawnego zdarzyło się tak, że w trakcie postępowania przygotowawczego przekazaliśmy całość materiałów śledztwa do wykorzystania przez Sejmową Komisję Śledczą, oczywiście w zakresie określonym zarządzeniem do prac przed Sejmową Komisją Śledczą. Podnosiłem wielokrotnie, że te materiały są do wykorzystania przez Komisję, a nie na zewnątrz. Nie można ich
upubliczniać, nie można ich wykorzystać w inny sposób, niż do prac Komisji.

* Sygnały Dnia:* A kwestia zbierania dowodów? Nie wszystkie zostały zabezpieczone. Chociażby bilingi.

Zygmunt Kapusta: Panie redaktorze, i tak, i nie. Prokuratura wcześniej zażądała bilingów, zanim jeszcze z tą inicjatywą wystąpił pan poseł Ziobro. Zażądaliśmy szerzej – bilingów od pana Lwa Rywina zarówno rozmów wchodzących, jak i wychodzących. Proszę pamiętać, że postępowanie Sejmowej Komisji Śledczej i postępowanie prokuratorskie toczą się równolegle. Gdybyśmy przyjęli taką zasadę, że obydwa te organy pracują na własnych wytworzonych materiałach, to Prokuratura byłaby o wiele dalej niż Sejmowa Komisja Śledcza w swoich działaniach. Artykuł 14 ustawy zobowiązuje nas jednak do pełnej współpracy i przedkładania materiałów, które uzyskamy w śledztwie Sejmowej Komisji Śledczej. Z kolei ten sam przepis w ust. 3 daje możliwość prokuratorowi lub sądowi występowania do Sejmowej Komisji Śledczej o udostępnienie materiałów wytworzonych przez Sejmową Komisję Śledczą na potrzeby postępowania przygotowawczego. I na pewno takie wnioski ze strony Prokuratury będą. Tak że wzajemne uzupełnianie się tych dwóch postępowań,
wykorzystanie wzajemne materiału i współpraca – to powinno stanowić w tej chwili nadrzędny cel. (Polskie Radio/reb)

Rozmowę prowadzili: Krzysztof Grzesiowski i Henryk Szrubarz

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)